Popowo

i

Autor: Dariusz Dutkiewicz Najładniej oświetlona wieś w Polsce.

Popowo: Najbardziej rozświetlona wieś w Polsce... zakorkowana [GALERIA]

2019-12-31 15:11

Setki tysięcy, a może nawet miliony punktów świetlnych widać z odległości kilkunastu kilometrów. Spowodowały, że do liczącego 300 mieszkańców Popowa zjeżdżają tysiące turystów. Z Polski, ale także zza zachodniej granicy. Nawet dziennikarze z niemieckich stacji telewizyjnych stwierdzili, że po co mają lecieć na drugą półkulę Ziemi, skoro w odróżnieniu od Las Vegas, Las Popovo leży kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Odry.

To cudowne świetlane szaleństwo rozpoczęło się kilkanaście lat temu. Wtedy mieszkańcy postanowili, że rozświetlą swe domy. Nie widzieli jak gigantyczną skalę przyjmie to ich hobby. Początkowo rozświetlały się pojedyncze domy, ale dziś cudowne iluminacje ogarniają prawie wszystkie posesje. A mieszkańcy prześcigają się w ich kreowaniu. Jak mówi sklepowa z Popowa, u niektórych świeci się nawet kilkanaście tysięcy żaróweczek. Ale nikt nie liczy się z kosztami.

I tak mała wioseczka pod Skwierzyną stała się miejscem kultowym dla miłośników świątecznych i noworocznych iluminacji. W czasie Świąt Bożego Narodzenia trudno było przejechać dwoma okalającymi wioskę drogami. Obie zastawione były autami na polskich, ale i niemieckich rejestracjach. Pragnący zrobić jak najlepsze fotografie turyści nie raz zawitali do domów Popowian z pytaniem czy mogą zrobić zdjęcie ich cudownej, świetlanej posesji.


Obie drogi w Popowie, jak od kilku dni, były zawalone kawalkadą aut na rozmaitych rejestracjach. Błyskały flesze turystów. A mieszkańcy? Jeszcze nawet w zeszłym roku, kiedy byliśmy w Popowie, nie przewidywali, że fenomen najbardziej rozświetlonej świątecznie wioski w Polsce może rozejść się takim echem po Europie. Dziś są dumni, ale i zszokowani ilością przybyszy. Jak wynika z rozmów, jeszcze nie dociera do nich, że na swój sposób ich wieś stała się symbolem, jak świetlanie można radować się ze świąt Bożego Narodzenia. Może właśnie nie po światełka, ale po tę naukę przybywają tu turyści. W końcu najwyżej we wsi świeci się krzyż na kościele. Cudowne iluminacje w Popowie zgasną po Święcie Trzech Króli. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki