Zbigniew Pakuła o swojej decyzji poinformował w piątek w mediach społecznościowych. Prezes nie kryje rozgoryczenia tym jak Urząd Miasta dzieli pieniądze pomiędzy gorzowskie kluby.
Warta, choć jest liderem IV ligi nie otrzymała ani złotówki na funkcjonowanie pierwszej drużyny. - Nie czuję się szanowany. Dźwigam klub na swoich barkach, wkładam w niego wiele zdrowia i pieniędzy a dotację dostają inne kluby - komentuje Zbigniew Pakuła.
Do sprawy odniósł się Urząd Miasta. - Oddanie się do dyspozycji władz klubu, to suwerenna decyzja prezesa. Miasto, ani jej nie oczekiwało, ani się nie spodziewało - czytamy w przekazanym mediom komunikacie.
Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy magistratu dodaje, że pieniądze na sport zawodowy przydzielono według obowiązujących urząd kryteriów. Zmienić je można dopiero przed podziałem przyszłorocznych dotacji. Obecnie, żeby ją otrzymać klub piłkarski musi grać minimum w III lidze.
i
O tym czy prezes Pakuła przestanie pełnić funkcję prezesa zdecyduje zarząd klubu, który w tej sprawie ma się spotkać w poniedziałek. W związku z tym pod znakiem zapytania stoi niedzielny wyjazdowy sparing Warty z Hutnikiem Szczecin.
Przypomnijmy: w tym roku na sport zawodowy Urząd wydał prawie 5 milionów złotych - to pieniądze przekazane na funkcjonowanie drużyn i promocję miasta. Stal Gorzów w sumie otrzymała prawie 3 miliony złotych - dwa i pół miliona dla żużlowców pozostałe pieniądze dla piłkarzy ręcznych.
Milion 300 tysięcy przyznano gorzowskim koszykarkom a ponad 300 tysięcy otrzymał AZS AWF - lekkoatletyka, kajakarstwo i wioślarstwo. 200 tysięcy przeznaczono dla sportowców niepełnosprawnych. Środki otrzymało kilkanaście klubów. Z tej puli dofinansowania nie dostali piłkarze Warty i Stilonu.
Podcasty
Playlisty tematyczne
