Nazwał koleżankę su**. W ruch poszły noże. Kulisy krwawej jatki pod Ostrowem

i

Autor: Paweł Jaskółka/Super Express Nazwał koleżankę "su**". W ruch poszły noże. Kulisy krwawej jatki pod Ostrowem

Nazwał koleżankę "su**". W ruch poszły noże. Kulisy krwawej jatki pod Ostrowem

2022-01-27 13:52

11-letni Gabriel M. spod Ostrowa Wlkp. obraził w sieci koleżankę Marcina G. (13 l.), więc chłopacy umówili się na wyrównanie rachunków w realnym świecie. Na spotkanie pod miejscową bibliotekę przyszli z nożami, a gdy puściły im nerwy ostrza poszły w ruch. Jeden miał noż motylkowy, a drugi scyzoryk. Szczegóły krwawej jatki nastolatków w artykule.

Do dramatycznych wydarzeń doszło w środę, 26 stycznia, po godz. 14:00, we wsi Sośnie w powiecie ostrowskim. W pobliżu miejscowej biblioteki dwóch chłopców w wieku 11 i 13 lat umówiło się na ustawkę. Dlaczego? Okazuje się, że Marcin G. przeczytał w internecie, że 11-letni Gabriel M. nazwał jego koleżankę Lenę "su**". Bardzo się zdenerwował. Pyskówka w internecie nie wystarczyła, a Gabriel ani myślał kogokolwiek przepraszać. - Umówiliśmy się więc na ustawkę - wyznaje szczerze w rozmowie z "Super Expressem" Marcin, uczeń 7-klasy. Chłopcy mieli wyrównać rachunki w pojedynku na pięści. - Mieliśmy się po prostu bić - mówi szczerze nastolatek. - Nie pozwolę, żeby ktoś tak nazywał moją znajomą - dodaje.

Koledzy spotkali się o 14 pod biblioteką. - Na miejscu Gabriel udawał, że nie wie, o co chodzi - mówi Marcin. Od słowa do słowa - zaczęły się przepychanki. Potem w ruch poszły pięści. W pewnym momencie nastolatkowie wyciągnęli przyniesione ze sobą noże. Swój nóż miał i 11-latek, i 13-latek. - Nagle Gabryś mnie dźgnął tym nożem - mówi Marcin. Polała się krew. Na szczęście ktoś wezwał pogotowie. Marcin pojechał do szpitala. Okazało się, że kilka centymetrów w bok i ostrze noża prawie przebiłoby nerkę Marcina. - Na szczęście wyszedłem z tego cało - mówi chłopak. Dlaczego zabrał ze sobą nóż? Mówi, że bał się o swoje życie.

Jak poinformowała Małgorzata Michaś z ostrowskiej policji, mundurowi zabezpieczyli noże oraz telefon komórkowy, na którym zabezpieczono nagranie ze zdarzenia. Sprawa zostanie przekazana sądowi rodzinnemu.

Sonda
Brałaś/eś kiedyś udział w tzw. ustawce?
Zabójstwo w Krakowie. Podczas libacji dźgnął nożem 74-latka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki