Krzysztof Bosak

i

Autor: Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, licence: CC-BY-SA-3.0/Wikimedia Commons Oszczędności: około 21 tys. zł; nieruchomości: BRAK; dochody: 31,7 tys. zł

Ci posłowie ze Świętokrzyskiego byli ZA podwyżkami! Chlubym wyjątkiem TYLKO Krzysztof Bosak!

2020-08-18 14:52

Nie milkną echa kontrowersyjnej decyzji posłów, którzy w obliczu recesji związanej z koronawirusem i najniższym od lat PKB postanowili sami sobie przyznać podwyżki. Wielu obywatel w mocnych słowach komentuje poczynania parlamentarzystów. Postanowiliśmy sprawdzić, którzy posłowie z naszego regionu byli przeciwni podniesieniu pensji. Okazuje się, że chlubnym wyjątkiem jest Krzysztof Bosak z Konfederacji. Pozostali świętokrzyscy posłowie - nie licząc dwóch, którzy się wstrzymali - ochoczo przyznali sobie dodatkowe pieniądze.

Podwyżki dla posłów zostały uchwalone w iście ekspresowym tempie przez Sejm w piątek. Polscy parlamentarzyści byli zaskakująco zgodni w sprawie dodatkowych pieniędzy, jakie spływać na ich konta będą co miesiąc. Uchwała cieszyła się poparciem 347 z 375 posłów, przeciw zagłosowali tylko Zieloni, Razem, Konfederacja, posłowie Kukiza, a także pojedynczy politycy Koalicji Obywatelskiej. Niemal wszyscy posłowie z Kielc opowiedzieli się za podwyżkami, zarówno parlamentarzyści z PiS jak i PO wykazali się zdumiewającą jednomyślnością.

"Za" podwyżkami wynagrodzeń opowiedzieli się następujący posłowie:

Tylko Krzysztof Bosak z Konfederacji zagłosował przeciw, od głosu wstrzymali się: Czesław Siekierski z PSL-Kukiz'15 oraz Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska).

Po ogłoszeniu decyzji o podwyżkach internet i opinia publiczna rozgrzały się do czerwoności. Wielu internautów uważa, że dodatkowe pieniądze dla polityków w sytuacji, gdy zwykli obywatele muszą godzić się na niższe pensje, to zwyczajna bezczelność i niezwykle pazerne zachowanie. Niektórzy politycy zaczęli się wycofywać z pomysłu pod presją oburzonych rodaków. M.in. Marzena Okła-Drewnowicz próbowała się tłumaczyć... pomyłką.

- Cały czas jednak pracuję dla Was i będę pracować tak jak dotychczas. Pozostaje mi powiedzieć to ważne słowo PRZEPRASZAM. Bez niego nie pójdziemy dalej - silniejsi - napisała na Facebooku Okła-Drewnowicz.

Jeżeli posłowie ostatecznie nie wycofają się z pomysłu podwyżek pensji, oznaczać to będzie, że parlamentarzyści będą prawdziwymi krezusami. Zarówno dieta poselska jak i pensja znacznie wzrosną. Co miesiąc na konta posłów wpływać będzie 17 tys. złotych brutto.

Tajne laboratorium Hitlera

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki