Kierowca BMW staranował grupę chłopców. Tragiczne wieści ze szpitala! 12-latek walczył o życie od 7 czerwca

2025-06-17 17:55

12-latek, który został ciężko ranny w wypadku na trasie Sierosławice-Bedlenko pod Końskimi, nie żyje. Takie wieści przekazał we wtorek, 17 czerwca, Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach. W zdarzeniu rannych zostało czterech innych chłopców w wieku 12-15 lat, których potrącił 30-letni kierowca BMW, podróżujący razem z 6-letnią dziewczynką. Ona również trafiła do szpitala.

Tragedia pod Końskimi. Nie żyje potrącony 12-latek

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, Daniel Prokopowicz, mimo wysiłków lekarzy życia 12-letniego chłopca nie udało się uratować. W związku z tym opis zarzutu postawionego 30-letniemu kierowcy ulegnie zmianie. Prokuratura będzie wskazywać na skutek śmiertelny, co bez wątpienia wpłynie na wymiar orzeczonej kary w przypadku skazania.

Do tragicznego wypadku doszło 7 czerwca wieczorem na lokalnej drodze między Sierosławicami a Bedlenkiem, pod Końskimi w województwie świętokrzyskim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący BMW, 30-letni Dawid K., nie dostosował prędkości do warunków panujących na mokrej nawierzchni. Na zakręcie zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w grupę pięciu nastoletnich rowerzystów. Chłopcy w wieku od 12 do 15 lat poruszali się prawidłowo.

W wyniku zdarzenia dwóch nastolatków trafiło do szpitala w stanie zagrażającym życiu. Zostali przetransportowani z miejsca wypadku śmigłowcami LPR. Pozostali rowerzyści doznali złamań i innych, mniej poważnych obrażeń. Lekkich obrażeń doznała także sześcioletnia córka kierowcy, która była w pojeździe w chwili wypadku.

Kierowca BMW pod wpływem środków odurzających. Grozi mu do 12 lat więzienia

Dawid K. w chwili wypadku był trzeźwy, ale znajdował się pod wpływem narkotyków, co potwierdziła analiza krwi pobranej od niego tuż po zdarzeniu - mężczyzna nie odniósł w jego czasie żadnych obrażeń. Prokuratura przedstawiła podejrzanemu dwa zarzuty: spowodowania wypadku drogowego w stanie po użyciu narkotyków i prowadzenia pojazdu w stanie po użyciu narkotyków. Czyny te zagrożone są karami do 12 i do 3 lat pozbawienia wolności.

Po wniosku prokuratury Sąd Rejonowy w Końskich zadecydował o tymczasowym areszcie na trzy miesiące dla 30-latka. Na obecnym etapie śledztwa prokuratura nie ujawnia informacji dotyczących zachowania procesowego podejrzanego ani rodzaju substancji odurzających stwierdzonych w jego organizmie. Sprawa jest w toku, a śledczy wyjaśniają wszystkie okoliczności tragedii.

18-latka w BMW wymusiła pierwszeństwo, kilka osób w szpitalu
Super Express Google News
Pokój Zbrodni
Kobieta w złotych trzewikach. Czy ktokolwiek ją rozpozna? | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki