Wyrok zaledwie 9-letniej odsiadki za śmierć nastoletniego chłopca zbulwersował rodziców zmarłego. Do tragedii doszło w miejscowości Sichów Duży w gminie Rytwiany. 14-letni Wiktor wybrał się akurat na przejażdżkę rowerem, chłopiec jechał prawidłowo. W pewnym momencie w 14-latka wjechało z impetem prowadzone przez 53-letniego Przemysława S. auto. Pijany kierowca sunął z prędkością 100 km/h, nastolatek nie miał szans. W pierwszej instancji mężczyznę "rozliczył" Sąd Rejonowy w Staszowie. Nauczyciel usłyszał wyrok 9 lat więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, musiał też zapłacić 70 tys. zł nawiązki. W piątek, 4 września sprawę rozpatrzono jeszcze raz, wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Sędzia podkreślił, że nie ma żadnych okoliczności łagodzących, poza przyznaniem się do winy przez oskarżonego. Były natomiast okoliczności obciążające winnego.
- Przede wszystkim chodzi o, najogólniej mówiąc, karygodny sposób postępowania oskarżonego na drodze. Biorąc to pod uwagę, kara 9 lat pozbawienia wolności była za łagodna - uzasadniał wyrok sędzia Marcin Chałoński.
Pełnomocnik rodziców Wiktora chciał 12 lat więzienia dla sprawcy, obrona podkreślała, że sam fakt, iż oskarżony się przyznał sprawia, że powinien usłyszeć niższy wyrok. Sąd w Kielcach uznał jednak, że optymalną będzie kara 10 lat więzienia.
Polecany artykuł:
Pełnomocnik rodziny zmarłego nastolatka wyraził satysfakcję z podwyższenia wyroku, ale jednocześnie podkreślił, że żadna kara dla sprawcy nie zrekompensuje zrozpaczonym rodzicom straty ukochanego dziecka. Wyrok jest prawomocny.
Podcasty
Playlisty tematyczne
