Prezydent Starachowic Marek Materek gotował na targowisku w Sandomierzu. Galeria zdjęć (2)

i

Autor: Nowa Demokracja - TAK Marek Materek (z prawej) oraz Paweł Żerebiec podczas wizyty na targowisku w Sandomierzu.

Wybory 2023

Prezydent Starachowic Marek Materek gotował na targowisku w Sandomierzu. Galeria zdjęć

2023-09-25 15:10

Kandydujący na senatora Marek Materek, prezydent Starachowic (województwo świętokrzyskie) zaprezentował na targowisku w Sandomierzu swoje... kulinarne umiejętności.

Prezydent Marek Materek za polową kuchnią stanął razem z Pawłem Żerebcem, lokalnym przedsiębiorcą, miłośnikiem kuchni i lokalnym liderem Ruchu Marka Materka.

Kulinarne popisy prezydenta Starachowic

- Zależało nam, by spotkać się w mieszkańcami Sandomierza, nie zaburzając ich sobotnich rytuałów. Targowisko jest do tego świetnym miejscem, bo każdy mógł przystanąć podczas porannych zakupów, oczywiście jeśli tylko miał na to ochotę. Cieszę się, że tak wiele osób się na to zdecydowało - tłumaczy prezydent Materek.

- Serdecznie dziękuję handlującym po sąsiedzku i moim rozmówcom za wsparcie. Miło było Państwa poznać - dodał włodarz Starachowic, który kandyduje do Senatu z okręgu numer 82 (obejmuje powiaty opatowski, ostrowiecki, sandomierski, skarżyski, starachowicki) w listy komitetu Nowa Demokracja - TAK. 

Częsty gość na sandomierskim bazarze

Lokalizacja, w której odbyło się poranne gotowanie, nie została wybrana przypadkowo.

- To ważne miejsce dla Sandomierzan, sam jestem tutaj bardzo częstym gościem. Ze sprzedawcami znamy się tak długo, że są już naszymi znajomymi, to nietuzinkowi ludzie, od których kupujemy świeże, najlepszej jakości produkty, idealne do wykorzystania w kuchni - tłumaczy Paweł Zerebiec.

Prezydent Materek, wspólnie ze swoimi współpracownikami, zachęcał do czynnego udziału w wyborach parlamentarnych, które zaplanowano na 15 października.

Co to jest szakszuka?

Dlaczego zdecydowano się taką formę śniadania?

- Szakszuka może nie jest regionalnym daniem, ale już proziak, z którym ją serwowaliśmy, jak najbardziej - mówi Paweł Żerebiec. - Zresztą, kuchnia staje się międzynarodowa, granice się zacierają. Ja sam szakszukę przygotowuję bardzo często, zazwyczaj w weekendy, gdy możemy z całą rodziną zasiąść do wspólnego śniadania.

Zobacz również:

P.PONCYLJUSZ: ZAPORA ELEKTRONICZNA NA GRANICY NIE DZIAŁA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki