Szczęśliwy finał poszukiwań 2,5-letniego Huberta

i

Autor: Domin Szczęśliwy finał poszukiwań 2,5-letniego Huberta

Szczęśliwy finał poszukiwań 2,5-letniego Huberta. Co się stało? [ZDJĘCIA]

Ponad trzy godziny trwały poszukiwania 2,5-letniego chłopca z miejscowości Golica w woj. zachodniopomorskim. Mały Hubert zniknął dziś (26.04.2022) przed południem. Pod uwagę brane było porwanie, policja ustawiła blokady, jednocześnie przeczesując teren.

Golica. Zaginięcie 2,5-letniego chłopca [26 kwietnia 2022]

AKTUALIZACJA: godz. 15:30

Chłopiec został odnaleziony po godz. 14:00, cały i zdrowy. Rodzice nie kryją swojej radości i wdzięczności dla służb, które zaangażowały się w poszukiwania Huberta. Mama chłopca pojechała na komisariat załatwić wszelkie formalności, a odnalezionym malcem zajął się szczęśliwy tata.

- Nie wierzyłem, że u nas są takie służby, że tam mogą pomóc człowiekowi - mówi Marcin Piróg, ojciec chłopca. - Po prostu jestem im bardzo wdzięczny i nie wiem jak mam im za to odpłacić.

Chłopczyk odnalazł się po kilku godzinach poszukiwań, około 3 kilometry od domu, za lasem. Wcześniej szukali go tam również rodzice.

- Szukaliśmy go tam jeszcze przed policją - mówi ojciec Huberta.

Wcześniej pojawiły się podejrzenia, że chłopiec mógł zostać porwany.

- Sąsiedzi mnie poinformowali, że jakiś samochód tam stał i odjechał. Cała wioska go szukała - mówi pan Marcin.

Wciąż nie jest potwierdzone, czy Hubert oddalił się z domu samodzielnie, czy rzeczywiście wsiadł do jakiegoś samochodu i został porwany. Zapytany o to, 2,5 latek kiwa głową.

- Na razie jest to za gorąca sytuacja. Na pewno będę chciał jeszcze porozmawiać z nim o tym wszystkim - mówi tata chłopca.

Czytaj więcej: 2,5-letni Hubert odnaleziony. Szczęśliwy tata dziękuje policji [WIDEO]

AKTUALIZACJA: godz. 14:20

Według naszych nieoficjalnych informacji, 2,5-letni chłopiec się odnalazł. Miał powiedzieć tacie, że do auta zabrał go jakiś "pan". Na miejscu jest nasz korespondent. Więcej informacji wkrótce.

Godz. 13:00 Do zaginięcia 2,5-letniego Huberta z Golicy doszło dziś (26.04) przed południem. "Zaginięcie chłopca, około godziny 11:00, zgłosiła na policję rodzina. 2,5-letni Hubert był pod opieką matki i babci, oddalił się z posesji najprawdopodobniej w towarzystwie swojego psa. Chłopiec bawił się na posesji, rodzina straciła go z oczu na około pół godziny" - informowała nas kom. Monika Kosiec z koszalińskiej policji. Jak dodała, jedna z sąsiadek twierdziła, że w tym czasie widziała stalowego, szarego busa bądź pickupa. "Poszukiwania prowadzone są dwutorowo: pod względem zaginięcia i porwania, na drogach ustawione są blokady. Policjanci sprawdzają samochody, które odpowiadają mniej więcej opisowi. Włączony zostanie również child alert, czyli będziemy poszukiwać chłopca na terenie całej Polski" - mówiła nam Kosiec.

ZOBACZ TEŻ: Tragedia pod Drawskiem. Ciągnik przygniótł mężczyznę

Jak podała rzeczniczka koszalińskiej policji, na miejscu są policjanci, a także grupa WOPR z Białogardu. "Policjanci wykorzystali już psy służbowe, które niestety nie odnalazły chłopca. Wykorzystywane są drony, jak również przeszukiwane są pobliskie tereny, sady i lasy oraz wszystkie mokradła, które tutaj w pobliżu mogą się znajdować" - dodała.

Zaginięcie 2,5-letniego Huberta spod Koszalina
Sonda
Czy boisz się o swoje dziecko?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki