Pogrzeb ks. Wojciecha Wójtowicza. Chciał uratować sarenkę, zginął w wypadku [ZDJĘCIA, WIDEO]

2020-01-16 21:18

W koszalińskiej katedrze zakończyły się pierwsze uroczystości pogrzebowe ks. rektora Wojciecha Wójtowicza. Z kolei msza pogrzebowa zostanie odprawiona w kościele Mariackim w Miastku w piątek 17 stycznia o godz. 11. Po Eucharystii dalsza część pogrzebu odbędzie się na cmentarzu komunalnym w Miastku, gdzie spoczywają bliscy kapłana.

Pogrzeb ks. Wojciecha Wójtowicza WIDEO:

20:35 Msza święta zakończyła się

W koszalińskiej katedrze zakończyły się pierwsze uroczystości pogrzebowe ks. rektora Wojciecha Wójtowicza. Z kolei msza pogrzebowa zostanie odprawiona w kościele Mariackim w Miastku w piątek 17 stycznia o godz. 11. Po Eucharystii dalsza część pogrzebu odbędzie się na cmentarzu komunalnym w Miastku, gdzie spoczywają bliscy kapłana.

20:00 W Mszy świętej wzięły udział prawdziwe tłumy

Wierni szczelnie wypełnili koszalińską katedrę.

19:33 Zakończyło się wzruszające kazanie

Zakończyło się piękne kazanie pełne wzruszenia. Nie zabrakło wspomnień o zmarłym ks. Wojciechu Wójtowiczu.

19:10 Tłumy na pogrzebie ks. Wójtowicza

W ostatniej drodze ks. rektorowi Wojciechowi Wójtowiczowi towarzyszą tłumy. Katedra w Koszalinie jest wypełniona wiernymi po brzegi.

Śmierć ks. Wojciecha Wójtowicza pogrążyła w żałobie cały region koszaliński. Kondolencje napłynęły z całej Polski. Rektor koszalińskiego seminarium, przewodniczący Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych, zginął tragicznie w wypadku samochodowym pod Polanowem.

- To strata dla Kościoła w Polsce - napisał na twitterowym profilu Przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki. 

"Księdza Wojciecha Wójtowicza, rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie znałem od dawna i darzyłem dużą sympatią. Jego nagła i niespodziewana śmierć wstrząsnęła nami pozostawiając pustkę, którą możemy wypełnić jedynie pięknymi wspomnieniami o tym wyjątkowym człowieku" - to z kolei słowa prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego.

W poniedziałek (13 stycznia) ksiądz Wojtek jechał z Koszalina do rodzinnego Miastka. Przed godziną 16:00 na drodze między Nacławiem i Polanowem tuż przed Peugeotem na drogę wyskoczyła sarna. Kapłan próbował ominąć zwierzę, wpadł w poślizg, stracił panowanie nad pojazdem i wbił się w drzewo.

- Niestety, mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Policjanci wykonywali czynności pod nadzorem prokuratury - mówiła Beata Gałka, rzeczniczka policji w Koszalinie.

Cały region ogarnęła żałoba.

- Teologicznie, osobowościowo i pod każdym innym względem, był księdzem niezwykłej wartości. Boli nas bardzo ta śmierć, która przyszła o wiele za wcześnie. Ufamy jednak, że jego życie w Bogu, którego głosił z taką determinacją i pięknem słowa, będzie szczęśliwe - powiedział Edward Dajczak biskup diecezjalny koszalińsko-kołobrzeski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki