Wjechał z impetem w stację benzynową. Jakie poniesie konsekwencje?

i

Autor: Domin Wjechał z impetem w stację benzynową. Jakie poniesie konsekwencje?

Zaskakująca decyzja sądu

Wjechał z impetem w stację benzynową. Jakie poniesie konsekwencje?

Widząc nagranie ze zdarzenia i skutki, tego, co wydarzyło się na stacji benzynowej w Drawsku Pomorskim (woj. zachodniopomorskie) można śmiało powiedzieć, że stał się cud. Rozpędzony samochód z impetem wjechał do budynku, taranując wszystko na swojej drodze. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Sąd podjął decyzję odnośnie sprawcy zdarzenia, które wstrząsnęło nie tylko mieszkańcami regionu.

Chwile grozy na stacji benzynowej

Przypomnijmy, do dramatycznych scen grozy doszło w nocy z 28 lutego na 1 marca 2023 r., na całodobowej stacji paliw u zbiegu ulic Krótkiej i Gdyńskiej w Drawsku Pomorskim. Stacja była chwilowo zamknięta z powodu rozliczenia kasy o północy. W pewnym momencie do wnętrza sklepu wjechała rozpędzona skoda, forsując po drodze witrynę. Pojazd zatrzymał się na środku sklepu, między zniszczonymi regałami z towarem, niemalże przy ladzie, przy której znajdował się pracownik stacji. Można mówić o ogromnych szczęściu, gdyż nikomu nie stało się nic poważnego.

Z ogromną prędkością wjechał na stację paliw. Zatrzymał się w środku sklepu

Policja pojawiła się na miejscu błyskawicznie. Zupełnie przypadkiem, zaraz po zdarzeniu, obok stacji benzynowej przejeżdżał patrol.

- Funkcjonariusze zauważyli uszkodzoną witrynę i poszli zobaczyć, co się stało - tłumaczyła "Super Expressowi" krótko po zdarzeniu mł. asp. Karolina Żych z drawskiej komendy.

Sprawcą okazał się 40-letni Jacek D., mieszkaniec Drawska Pomorskiego. Mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia mienia znacznej wartości oraz narażenia na bezpośrednie zagrożenie życia pracownika stacji benzynowej. Prokurator wystąpił o areszt.

- Wniosek jest uzasadniony z uwagi na wysokość grożącej kary, jak i możliwość mataczenia - informowała prok. Łucja Laufer z Prokuratury Rejonowej w Drawsku Pomorskim.

Jacek D. niepoczytalny

Po blisko pół roku od tych dramatycznych zdarzeń, Sąd Okręgowy w Koszalinie podjął decyzję w sprawie Jacka D.

- Sprawa została umorzona ze względu na niepoczytalność oskarżonego - tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" prok. Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Opinia biegłego została sporządzona na podstawie wniosku Prokuratury Rejonowej w Drawsku Pomorskim.

Jakie będą zatem dalsze losy mężczyzny, który omal nie spowodował tragedii?

- Oskarżony ma poddać się dwóm rodzajom terapii w poradni zdrowia psychicznego i uzależnień - dodaje prok. Ryszard Gąsiorowski. - Odebrano mu również uprawnienia do kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi.

Egzamin teoretyczny na prawo jazdy w skróconej wersji. Czy zdałbyś test za pierwszym razem?

Pytanie 1 z 10
Czy w tej sytuacji kierowca ma obowiązek włączyć kierunkowskaz, by zasygnalizować zmianę pasa ruchu z lewego na prawy?
Sytuacja

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki