- Na autostradzie A4 inspektorzy CANARD zatrzymali dwóch ukraińskich kierowców autokaru, którzy notorycznie przekraczali prędkość w miejscach objętych odcinkowym pomiarem.
- W okresie od grudnia ubiegłego roku 59-letni mężczyzna i jego 34-letni syn popełnili łącznie 52 takie wykroczenia.
- Za swoje przewinienia otrzymali łącznie 52 mandaty na kwotę 12,5 tys. zł oraz 202 punkty karne.
Ukraińcy przez prawie rok przekraczali dozwoloną prędkość. Zostali mandatowymi rekordzistami
Myśleli, że pozostaną bezkarni, jednak ich brawurowa jazda znalazła kosztowny finał na autostradzie A4. Inspektorzy z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) zatrzymali ich do kontroli, która ujawniła porażającą skalę wykroczeń. Łącznie nałożono na nich 52 mandaty na kwotę 12,5 tysiąca złotych, a na ich konto trafiły 202 punkty karne. To niechlubny rekord, który pokazuje, że system automatycznego nadzoru jest coraz bardziej szczelny.
Do zatrzymania doszło w poniedziałek na autostradzie A4, gdzie inspektorzy krakowskiej delegatury CANARD prowadzili swoje działania. Jak informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego, ukraiński autokar nie został zatrzymany przypadkowo. Pojazd wytypowano do kontroli po tym, jak jego numery rejestracyjne wprowadzono do systemu. To, co ukazało się na ekranach monitorów, wprawiło w osłupienie nawet doświadczonych funkcjonariuszy. System ujawnił bowiem kilkadziesiąt naruszeń zarejestrowanych przez urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości.
Okazało się, że załogę autokaru stanowiło dwóch kierowców – 59-letni mężczyzna oraz jego 34-letni syn. To właśnie oni, jeżdżąc na zmianę, od grudnia ubiegłego roku regularnie ignorowali ograniczenia prędkości na polskich autostradach i drogach ekspresowych. Ich poczucie bezkarności wynikało prawdopodobnie z faktu, że kierowali pojazdem zarejestrowanym poza Unią Europejską, co w przeszłości mogło utrudniać egzekwowanie kar. Tym razem jednak system zadziałał bezbłędnie. Ukarani mężczyźni opłacili mandaty na miejscu.
Cudzoziemcy nie są bezkarni
Przypadek ukraińskich kierowców to dowód na skuteczność systemu CANARD w ściganiu również zagranicznych piratów drogowych. Z danych GITD wynika, że tylko w tym roku inspektorzy nałożyli na kierujących pojazdami zarejestrowanymi poza Unią Europejską, za wykroczenia zarejestrowane przez automatyczne urządzenia, ponad 4 tysiące mandatów na łączną kwotę 826 tysięcy złotych. To jasny sygnał, że na polskich drogach nikt nie może czuć się anonimowy i bezkarny.