- 9-latek oślepiał laserem pilotów podczas nocnych lotów szkoleniowych, stwarzając poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.
- Sprawą zajmie się sąd rodzinny, jednak chłopiec wraz z rodzicami osobiście przeprosił pilotów na lotnisku za swoje zachowanie.
- Incydent stał się pretekstem do ogólnopolskiej dyskusji na temat zagrożeń związanych z używaniem laserów i odpowiedzialności rodziców.
Oślepiał pilotów laserem. Sprawcą okazał się 9-latek
Do zdarzenia doszło w piątkowy (31 października) wieczór, gdy piloci wykonywali rutynowe loty szkoleniowe w warunkach nocnych. W pewnym momencie w stronę kabin samolotów skierowano zieloną wiązkę lasera. Tego typu incydent stanowi śmiertelne zagrożenie. Oślepiony pilot może w jednej chwili stracić orientację i kontrolę nad maszyną, co w fazie lądowania lub startu niemal na pewno skończyłoby się katastrofą.
Sprawcą okazał się 9-letni chłopiec. Jego rodzice poniosą teraz konsekwencje niedopatrzenia, a o ich losie zadecyduje sąd rodzinny. To jednak nie koniec tej historii. Na dużą pochwałę zasługuje postawa rodziców oraz samego chłopca, którzy mieli odwagę przyjechać na lotnisko, spotkać się z pilotami i przeprosić za swoje zachowanie. Jak podkreślają lotnicy, nie każdego stać na taki gest.
Środowisko lotnicze apeluje do rodziców. Ta zabawa może skończyć się tragedią
Przedstawiciele lotniska w Nowym Targu, na którym doszło do incydentu, wykorzystali nagłośnienie sprawy, by wystosować ważny apel, przede wszystkim do rodziców. Podkreślają, że lasery w nieodpowiedzialnych rękach stają się niebezpiecznym narzędziem. Laser może uszkodzić wzrok nie tylko pilotowi, ale też każdej innej osobie – przypadkowemu przechodniowi czy kierowcy na drodze. We wpisie czytamy: - Szczególna prośba do rodziców aby baczniej przyglądali się temu co robią ich dzieci, kupując im tego typu urządzenia które mają służyć zabawie niestety dajecie im też jak się okazuje niebezpieczne narzędzie.
Przedstawiciele środowiska lotniczego podkreślili jednocześnie swoją otwartość i przyjazne nastawienie do mieszkańców. Zaznaczyli, że sami są zwykłymi ludźmi, mają rodziny i rozumieją, że dzieciom zdarzają się nierozważne zachowania. Całą sprawę zakończyli poruszającym wezwaniem. - Bądźmy odpowiedzialni a jeśli widzisz lądujący samolot nie świeć w niego laserem ale pomachaj mu ... pilot na pewno to doceni – apelują lotnicy.