- Dyrektor XLIV Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie Marek Graniczka, miał zmusić ucznia do zmiany fryzury. Według relacji rodziców, wysłał go w tym celu do fryzjera podczas zajęć szkolnych.
- Dyrektor zaprzecza medialnym doniesieniom, nazywając je kłamstwem i twierdząc, że sprawa ma zupełnie inny kontekst.
- Kuratorium oświaty złożyło wniosek do Urzędu Miasta o zawieszenie dyrektora. Jeśli wniosek zostanie przyjęty, sprawą zajmie się komisja dyscyplinarna.
Afera o fryzurę w krakowskim liceum. Dyrektor Graniczka zaprzecza oskarżeniom
W ubiegłym tygodniu nazwisko Marka Graniczki, dyrektora XLIV Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie było na ustach czytelników i odbiorców największych polskich stacji telewizyjnych i gazet. Światło dzienne ujrzał bowiem szkolny incydent, w roli głównej z włodarzem szkoły, który - według rodziców jednego z uczniów - nakazał ich synowi zmianę fryzury. To nie wszystko, jak relacjonowali w mediach, nakaz dyrektora miał zostać wykonany natychmiastowo i bezdyskusyjnie.
Sam Graniczka miał zaangażować się w jego realizację, umówić ucznia w zakładzie fryzjerskim na wizytę i wysłać go tam podczas zajęć szkolnych. – To co od kilku dni pisze się na mój temat jest kłamstwem. Sprawa ma zupełnie inny kontekst i tło. Będę o tym rozmawiał wyłącznie z moimi przełożonymi – powiedział dyrektor w telefonicznej rozmowie z "Super Expressem".
Jest reakcja kuratorium
Faktycznie Marek Graniczka będzie musiał stawić się na dywaniku swoich przełożonych. Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli Kuratorium Oświaty w Krakowie już wpłynął wniosek do Urzędu Miasta o zawieszenie Marka Graniczki z pełnionej funkcji. Jeśli prezydent zdecyduje się na pozytywne rozpatrzenie pisma i przychylenie się do wniosku pracowników kuratorium, to sprawa trafi do Komisji Dyscyplinarnej. Decyzji możemy się spodziewać jeszcze w tym tygodniu.