Arabscy turyści w Zakopanem

i

Autor: Art Service/SUPER EXPRESS, SHUTTERSTTOCK

ARABOWIE W ZAKOPANEM

Arab zostawił na stoisku u pani Jadzi na Krupówkach fortunę! Kobieta nie mogła uwierzyć w to, co kupił

2023-10-20 21:09

O tym, że Arabowie pokochali Zakopane już informowaliśmy. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości! Szejkowie nie przejmują się wysokimi cenami za pokoje w hotelach czy restauracjach. Uwielbiają lokalne przysmaki, na które wydają fortunę! Do takiej sytuacji doszło niedawno. Do stoiska pani Jadzi podszedł Arab, który wydał fortunę. Chciał tylko jednej rzeczy! Co takiego kupił?

Zakopane. Pani Jadzia oniemiała, kiedy do jej stoiska podszedł Arab. Wydał fortunę na jeden produkt

Turyści z Bliskiego Wschodu zakochali się w Zakopanem. Przyjeżdżają wielkimi grupami tylko po to, by doświadczyć tamtejszych atrakcji, skosztować regionalnych produktów i wcale nie straszą ich wysokie ceny za pokoje w hotelach, domostwach czy restauracjach. Jeszcze podczas wakacji dziennikarze portalu „tvn24.pl” wybrali się na spacer po Krupówkach. Udało im się porozmawiać z turystą z Dubaju. − To pierwszy raz dla mnie, a moja rodzina jest po raz drugi. Na pewno wrócimy, może w zimie, bo u nas nie ma śniegu, więc chcemy się nim nacieszyć − mówił.

Jednak nie samym śniegiem pocieszają się Arabowie. Jak się okazuje, kochają również robić zakupy w przydrożnych stoiskach. Wydają w nich niemalże fortunę! Co najchętniej kupują?

Okazuje się, że najchętniej zabierają ze sobą słodycze i kapcie z góralskim haftem. Dziennikarze portalu „interia.pl” rozmawiali w ostatnim czasie z panią Jadwigą, która ma stoisko w samym centrum Zakopanego. Podczas krótkiej pogawędki pochwaliła się tym, że turyści z Bliskiego Wschodu kupują nawet po kilka par góralskich kapci, a jeden z klientów zrobił u niej zakupy za 800 złotych! Powiedział, że chciał nimi obdarować całą swoją rodzinę.

Dlaczego akurat Zakopane jest tak mocno oblegane przez mieszkańców Bliskiego Wschodu? Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej odpowiedział na to pytanie w rozmowie z portalem „money.pl”.

Najpierw najbogatsi Arabowie przylatywali do Krakowa, bo mają tam dobre połączenia lotnicze. Z Dubaju i Abu Zabi można bezpośrednio polecieć liniami Wizz Air. Ale dla nich wakacje to trzy tygodnie, miesiąc. Po kilka dniach zwiedzania w Krakowie nudzili się i zaczęli robić wycieczki. Najpierw do Wieliczki, Oświęcimia, a potem w góry. Tak odkryli Zakopane – mówił.

Efekt jest taki, że w samym sercu Zakopanego można spotkać nawet napisy po arabsku! Wszystko po to, by turyści mogli się odnaleźć i nie mieli problemu ze zrozumieniem polskiego języka, który dla większości jest czarną magią.

Sonda
Odwiedziłeś/-aś kiedyś zakopiańskie Krupówki?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki