"Lubisz spamować na forach i fejsie? Trollujesz?" Hejterzy z Krakowa poszukiwani!

2016-12-07 19:05

"Lubisz spamować na forach i fejsie? Trollujesz? Potrafisz być wulgarny i nie masz hamulców moralnych? "Na dwóch portalach ogłoszeniowych pojawiły się propozycje pracy dla... hejterów z Krakowa.

Ogłoszenia pojawiły się na dwóch portalach

i

Autor: Archiwum serwisu Ogłoszenia pojawiły się na dwóch portalach

Wymagania wobec "pracownika" nie są zbyt wygórowane. Przede wszystkim trzeba lubić spamowanie, być wulgarnym i... "nie mieć hamulców moralnych". Każdego kto miałby jednak jakiekolwiek wątpliwości, "pracodawca" ostrzega: "NIE APLIKUJ, nie trać naszego i swojego czasu".

Identyczna oferta pracy pojawiły się na dwóch portalach ogłoszeniowych. Na jednym pracodawca przedstawia się jako "szpaq13", na drugim - "Mateusz". Ogłoszenia szybko jednak zniknęły, a z ich autorami nie sposób się skontaktować. Zostały screeny, które krążą po sieci. 


Internauci zastanawiają się czy to tylko żart, czy autentyczna propozycja. Pewne jest jednak, że wywołała niemałe zainteresowanie. - Praca marzeń dla większości naszego społeczeństwa! Po pierwsze nie trzeba wychodzić z łóżka, po drugie płacą za to co i tak większość robi w ramach hobby za darmo - czytamy w jednym z komentarzy na Facebooku. 

- To akurat ogłoszenie jest prawdopodobnie nieprawdziwe i nie kryje się za nim żadna realna oferta pracy, jednak takie oferty się zdarzają - mówi nam Maria Cywińska, socjolog internetu. - Nie są one jednak ogłaszane w internecie, a korzysta się z mniej formalnych kanałów rekrutacji, gdyż taka współpraca wymaga zaufania między zleceniodawcą a zleceniobiorcą i jest prawdopodobnie oparta o umowę o zachowaniu poufności - dodaje.

Można zastanawiać się, jaki sens ma płacenie hejterom za komentarze. - Celem jest tworzenie treści prowokujących, denerwujących i powodujących ruch w danym serwisie lub dyskredytujących inne serwisy, a także - być może - osoby, czy też przedsięwzięcia. Z socjologicznego punktu widzenia nie jest to nic nowego, gdyż manipulowanie nastrojami społecznymi i opinią publiczną w przestrzeni publicznej odbywa się od lat, jeśli nie wieków. Wraz z rozwojem technologii, te metody się po prostu rozwinęły i stały się bardziej dostępne - mówi Maria Cywińska. 

Czytaj też: Zuchwałe kradzieże w Krakowie. Uważajcie na tę metodę złodziei! [AUDIO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki