Niespodziewany poród na stacji benzynowej. Kto pomógł rodzącej?
NIezwykła historia wydarzyłą się w sobotę (6 grudnia) po godzinie 17. Na stacji benzynowej we wsi Harklowa (pow. nowotarski) zatrzymał się samochód. Okazało się, że mąż wziózł swoją ciężarną żonę do szpitala w Nowym Targu, bo zaczynała rodzić. Nie zdążyli jednak dojechać do miasta, bo poród zaczął się w aucie. Świadkowie wezwali służby. Po wezwaniu pomocy, jako pierwsi na miejscu zjawili się strażacy z lokalnej Ochotniczej Straży Pożarnej oraz zastęp Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Targu. Następnie na stację benzynową dotarła karetka pogotowia. – Szczęśliwym zbiegiem okoliczności na stacji przebywała również położna z nowotarskiego szpitala, która udzieliła rodzącej fachowej pomocy – przekazał Polskiej Agencji Prasowej dyżurny nowotarskiej straży pożarnej.
Mama i córka bezpieczne w szpitalu w Nowym Targu
Dzięki jej obecności i szybkiej reakcji służb, poród na stacji benzynowej zakończył się szczęśliwie. Po udzieleniu pierwszej pomocy na miejscu zdarzenia, zarówno mama, jak i nowo narodzona córka zostały przetransportowane karetką na oddział ginekologiczno-położniczy w Nowym Targu. Jak informuje PAP, obie czują się dobrze i są pod opieką specjalistów.
Zaczęła rodzić, nie wiedziała, że jest w ciąży
W zeszłym roku opisywaliśmy inny, niecodzienny przypadek. W miejscowości Bielany (powiat oświęcimski) kobieta wezwała pogotowie ratunkowe ze względu na doskwierające jej bóle brzucha. Drugim objawem tajemniczej choroby było nietrzymanie moczu. Wówczas nikt się jeszcze nie spodziewał, jaka jest przyczyna dolegliwości. Portal Oświęcim112 podaje, że ratownicy po przybyciu na miejsce stwierdzili, że... kobieta jest w zaawansowanej ciąży, choć sama nie zdawała sobie z tego sprawy. Co więcej, zaczęła już rodzić. Więcej TUTAJ.