
Decyzja nowego papieża, Leona XIV, o odwołaniu ks. Dariusza Rasia, proboszcza jednej z najważniejszych i najbogatszych parafii w Polsce, wywołała wielkie poruszenie. Pismo w tej sprawie, podpisane przez samego papieża, trafiło już do nuncjusza apostolskiego w Warszawie. Zostanie ono przekazane arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu, który ma osobiście wręczyć dekret proboszczowi bazyliki Mariackiej.
To finał sporu, który toczył się na najwyższych szczeblach kościelnej hierarchii. Konflikt rozpoczął się, gdy arcybiskup Jędraszewski, powołując się na rzekome nieprawidłowości finansowe wykazane podczas wizytacji w parafii, wezwał ks. Rasia do dymisji. Gdy ten odmówił, metropolita krakowski postanowił odwołać go dekretem.
Ksiądz Raś nie poddał się jednak i złożył odwołanie bezpośrednio do Stolicy Apostolskiej. Watykan przychylił się do jego stanowiska i wstrzymał wykonanie dekretu metropolity, rozpoczynając własne postępowanie wyjaśniające. Media spekulowały, że za pomyślnym dla proboszcza obrotem spraw stał kardynał Stanisław Dziwisz, który miał wykorzystać swoje wieloletnie wpływy w Rzymie. Portal Interia informował, że kardynał nie zaprzeczył tym doniesieniom, a nawet miał prywatnie zapewniać o pozytywnym dla ks. Rasia „załatwieniu sprawy”.
Sytuacja uległa diametralnej zmianie po wyborze nowego papieża. Jak wynika z nieoficjalnych informacji reporterów radia ESKA, Leon XIV postanowił ostatecznie rozwiązać patową sytuację i poprzeć stanowisko arcybiskupa Jędraszewskiego, podpisując dekret o odwołaniu proboszcza. Na razie oficjalne powody tej decyzji nie zostały podane do publicznej wiadomości.