Wszczepili implanty ślimakowe

Pionierska operacja w Szpitalu Rydygiera. Pacjenci odzyskają słuch

2022-10-05 11:12

To pierwsza taka operacja w Małopolsce. W Szpitalu Specjalistycznym im. Ludwika Rydygiera w Krakowie lekarze przeprowadzili zabieg wszczepienia implantów ślimakowych. Jednym z dwóch operowanych pacjentów był ukraiński żołnierz, który stracił słuch na froncie, walcząc z rosyjskim najeźdźcą. Drugim natomiast, kobieta z niedosłuchem. Oboje mają duże szansę na pełne wyzdrowienie.

Pierwszy taki zabieg w Małopolsce: w krakowskim Szpitalu im. Ludwika Rydygiera wszczepili implanty ślimakowe

Pierwsza taka operacja w Małopolsce. Wszczepili nowoczesne implanty ślimakowe

Pierwsze w Małopolsce wszczepienia nowoczesnych implantów ślimakowych u dorosłych pacjentów przeprowadzone zostały w Szpitalu Rydygiera. Pionierskich operacji przy udziale prof. Marcina Szymańskiego z Kliniki Otolaryngologii i Onkologii Laryngologicznej w Lublinie podjęli się specjaliści z Oddziału Otolaryngologii Szpitala Rydygiera w Krakowie. – Tego samego dnia wykonaliśmy dwie operacje wszczepienia implantów ślimakowych. Implant ślimakowy, włożony do ucha wewnętrznego – ślimaka – ma pobudzać receptory, powodując to, że pacjent będzie słyszał. Po miesiącu od zabiegu operowani pacjenci mają odzyskać słuch, a będzie to wtedy, gdy założymy wewnętrzną część implantu. Po pełnym wygojeniu słuch powinien wrócić – mówi Super Expressowi Piotr Łach, ordynator oddziału otolaryngologicznego Szpitala im. Ludwika Rydygiera w Krakowie. Medyk dodaje, że w tym roku na oddziale planowane są jeszcze dwa takie zabiegi. 

Czym jest implant ślimakowy?

Implant ślimakowy jest elektroniczną protezą słuchu, której wszczepiona do kości skroniowej część wewnętrzna pobudza zakończenia nerwu słuchowego, co umożliwia skuteczne słyszenie nawet osobom całkowicie głuchym. W Krakowie implanty wszczepione zostały dwójce dorosłych pacjentów: ukraińskiemu żołnierzowi z przebytym złamaniem kości skroniowej, który w wyniku działań wojennych stracił słuch nagle oraz polskiej pacjentce z postępującym niedosłuchem, u której stosowanie aparatu słuchowego w dłuższej perspektywie czasowej nie przynosiło korzyści. Każda z operacji trwała około dwie godziny i przebiegła zgodnie z planowanym wcześniej harmonogramem. Jedna z operowanych osób już dziś kończy hospitalizację i może wrócić do domu. Po okresie okołooperacyjnym pacjenci rozpoczną rehabilitację.

Sonda
Czy uważasz, że w Polsce służba zdrowia działa sprawnie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki