Dom Krzysztofa Ch. w Szaflarach

i

Autor: al

Tragedia w Małopolsce. Tajemnicza ŚMIERĆ MŁODYCH GÓRALI w Szaflarach. Bracia zmarli razem [WIDEO, ZDJĘCIA, NOWE FAKTY]

W środę, 7 kwietnia po południu w Szaflarach odnaleziono ciała dwóch braci. Tomasz Ch. († 40 l.) i Krzysztof Ch. († 45 l.) zmarli w bardzo tajemniczych okolicznościach. Od kilku dni nikt ich nie widział. Znajomi braci zawiadomili służby, ponieważ byli zaniepokojeni dłuższą nieobecnością mężczyzn. Przybyli na miejsce policjanci dokonali makabrycznego odkrycia. Najpierw znaleźli ciało starszego z mężczyzn, a potem młodszego, który mieszkał po sąsiedzku. Śledczy są bardzo ostrożni w stawianiu hipotez dotyczących mechanizmu ich śmierci. Co wiemy o młodych góralach?

Tajemnicza śmierć w Szaflarach

Tajemnicza śmierć dwóch braci w Szaflarach

Krzysztof Ch. († 45 l.) mieszkał samotnie w domu rodzinnym w Szaflarach, tuż przy potoku. Kiedyś miał żonę i dzieci.

- Krzysiek miał fajną żonę i troje dzieci, ale nie traktował dobrze rodziny, kobieta wyjechała do USA - dowiedzieliśmy się w sklepie w Szaflarach. Od wczoraj nie mówi się tu o niczym innym, tylko o tajemniczej śmierci braci Ch.

ZOBACZ TEŻ: Kozłów: Mały Filipek pochowany w białej trumience. Wzruszający pogrzeb: "Został zabity jak Pan Jezus" [WIDEO, ZDJĘCIA]

Krzysztof rok temu wraz z bratem pochował matkę. Ojciec zmarł wiele lat temu. 

Z kolei Tomasz Ch. ( † 40 l.) mieszkał na sąsiedniej posesji, w góralskim domu po wujku. Nie pracował. Niedawno sprzedał pole położone niedaleko term. To właśnie dzięki temu miał pieniądze. Starszy z braci także nie miał stałego zatrudnienia, dorabiał w bacówce. 

Lubili zaglądać do kieliszka, ale raczej razem nie pili, każdy sobie w swoim domu – mówią nam mieszkańcy w Szaflar. Dodają, że zwłaszcza po sprzedaży pola Tomasz unikał Krzysztofa. 

Co wydarzyło się w domach górali? Na razie nie są znane szczegóły tragedii.

-Śledztwo jest na bardzo początkowym etapie. Ciała zostały zabezpieczone do sekcji, która najprawdopodobniej odbędzie się jutro. Jej wyniki nadadzą kierunek śledztwu - poinformowała nas zastępczyni prokuratura rejonowego w Nowym Targu. 

Udało nam się ustalić, że wstępnie wykluczono udział osób trzecich w tej tragedii. Wiadomo też, że obaj bracia zmarli kilka dni temu. 

PRZECZYTAJ: Kozłów: Mały Filipek pochowany w białej trumience. Wzruszający pogrzeb: "Został zabity jak Pan Jezus" [WIDEO, ZDJĘCIA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki