Kwarantanna w walce z pandemią COVID-19. Jakie kraje europejskie przedłużają ograniczenia?

i

Autor: Getty Images

Powiat krakowski: Rażąco naruszył zasady kwarantanny. Teraz stanie przed sądem

2021-04-22 7:43

Za brak maseczki ochronnej i niestosowanie się do zasad kwarantanny odpowie przed sądem 20-letni mężczyzna, który wraz z równolatką podróżował samochodem w powiecie krakowskim. Kierująca pojazdem spowodowała kolizję i nie zatrzymała się do kontroli. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, za spowodowanie kolizji drogowej kobiecie grozi kara do pięciu tysięcy złotych grzywny; za niezatrzymanie się do kontroli - kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Z kolei młody mężczyzna, który złamał zasady kwarantanny i podróżował bez zasłaniania usta i nosa maseczką, stanie przed sądem. "Dodatkowo o jego rażącym naruszeniu zasad kwarantanny funkcjonariusze powiadomili powiatowego inspektora sanitarnego, który w drodze postępowania administracyjnego może nałożyć karą pieniężną w kwocie nawet do 30 tys. zł" - podał w środę rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Czytaj też: Zakopane: Właścicielka pensjonatu zaatakowała swoich gości! Nie miała dla nich litości

Dwójka młodych ludzi zatrzymana została w połowie kwietnia przez policjantów z Zielonek (pow. krakowski). Podczas patrolowania ulic w miejscowości Korzkiew funkcjonariusze zauważyli grupę osób, z których dwie - na widok mundurowych - szybko odjechały jednym z zaparkowanych obok nich pojazdów.

Policja ruszyła za pojazdem, chcąc zatrzymać go do kontroli drogowej. Kilkukrotnie - jak wyjaśnił rzecznik - wysyłała w jego stronę sygnały świetlno-dźwiękowe, informując o konieczności zatrzymania się. Gleń wskazał, że kierująca autem je zignorowała, kontynuując jazdę z dużą prędkością; jechała także środkiem drogi, co miało uniemożliwić służbom wyprzedzenie jej samochodu. W pewnym momencie 20-latka straciła nad nim panowanie, zjechała z drogi i najechała na nasyp ziemny, co uszkodziło pojazd, ale nie sprawiło, że przestała ona kontynuować ucieczkę. Policyjny pościg był prowadzony na dystansie około 10 km, a kierującą udało się zatrzymać dopiero w zatoczce autobusowej w Skale.

"Wtedy z pojazdu wybiegł pasażer, który zaczął uciekać na piechotę. Policjanci podjęli czynności wobec kierującej, a o fakcie ucieczki mężczyzny poinformowali miejscowy patrol, który około 200 metrów dalej zatrzymał uciekiniera" - relacjonował rzecznik.

Czytaj też: Luzowanie obostrzeń w Krakowie: Co otworzą najpierw?

Gleń wyjaśnił, że swoje zachowanie kobieta tłumaczył faktem, iż podróżowała ze swoim znajomym, który objęty był kwarantanną i w związku z tym powinien przebywać w miejscu zamieszkania, a ona "nie chciała, aby z tego tytułu poniósł odpowiedzialność". Pasażerem samochodu okazał się jej równolatek, mieszkaniec gminy Zielonki, którego kwarantanna domowa zakończyć miała się kolejnego dnia. "Mężczyzna tłumaczył ucieczkę obawą przed konsekwencjami nieprzestrzegania kwarantanny. Dodatkowo 20-latek nie posiadał założonej maseczki ochronnej, czym naruszył kolejny nakaz" - poinformował rzecznik.

Oprócz konsekwencji, które grożą teraz dwójce młodych ludzi, kobieta została przebadana na zawartość alkoholu i innych substancji zabronionych (wynik okazał się negatywny), a policja zatrzymała jej prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny auta.

Sonda
Czy obostrzenia w Polsce powinny zostać zniesione?
Policja informuje ludzi w Krakowie o konieczności pozostania w domu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki