Przez 65 metrów walczyli, by uniknąć zderzenia. Wszyscy zginęli. „Rzadko spotykana sytuacja”

i

Autor: Małopolska Policja W wypadku zginęło trzech młodych mężczyzn w wieku od 17 do 23 lat.

Rekonstrukcja wypadku

Przez 65 metrów walczyli, by uniknąć zderzenia. Wszyscy zginęli. „Rzadko spotykana sytuacja”

2023-08-21 17:36

Wypadek w Harmężach stał się przedmiotem kolejnej rekonstrukcji wykonanej przez autorów kanału You Tube pn. "Bitwy drogowe". W tragicznym zdarzeniu zginęło trzech młodych mężczyzn w wieku od 17 do 23 lat. Autorzy analizy zwracają uwagę na dużą prędkość, z którą poruszało się żółte renault, mimo że na drodze obowiązywało ograniczenie do 40 km/h. Pojazd zaczął hamować 65 metrów przed dwiema przeszkodami terenowymi. Ostatecznie uderzył w obie z nich. - To rzadko spotykana sytuacja - komentują twórcy rekonstrukcji.

Tragiczny wypadek w Harmężach. Trzech młodych mężczyzn zginęło w sportowym renault

Niedługo po wypadku syna Sylwii Peretti, w Harmężach pod Oświęcimiem doszło do bardzo podobnej tragediiW zdarzeniu zginęło trzech młodych mężczyzn, w tym 17-letni AdamRekonstrukcją przebiegu wypadku zajęli się autorzy kanału You Tube pn. "Bitwy drogowe", którzy wcześniej przeprowadzili analizę wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie. Twórcy rekonstrukcji zwracają uwagę, że na drodze w Harmężach w momencie zdarzenia panowały świetne warunki atmosferyczne. Zdecydowanie nie one były przyczyną tragedii. Nie ma wątpliwości, że w miejscu gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 km/h, kierowca jechał znacznie szybciej. Według szacunków autorów rekonstrukcji, na liczniku miał ok. 125 km/h. Niedoświadczonemu kierowcy nie pomógł również przebieg krętej trasy. Jadąc z tak dużą prędkością kierowca nie potrafił prawidłowo pokonać łuku, choć zaczął hamować już 65 metrów przed przeszkodami terenowymi, w które ostatecznie uderzył.

Renault uderzyło w betonowy przepust i słup. "Rzadko spotykana sytuacja"

Po wypadnięciu z trasy, renault uderzyło w aż dwie przeszkody. Przód pojazdu wpadł na betonowy przepust, a niemal równocześnie górna część nadwozia uderzyła w słup. Następnie renault dachowało. - To rzadko spotykana sytuacja - komentują twórcy analizy, odnosząc się do niemal równoczesnego uderzenia w dwie przeszkody. Żadna z osób znajdujących się wewnątrz auta nie miała szans, by przeżyć ten wypadek. Zwrócono również uwagę na podobieństwo do wypadku w Krakowie, polegające na młodym wieku kierowcy, który przewoził osoby z kręgu rówieśniczego. Takie okoliczności sprawiają, że niedoświadczony szofer próbuje popisać się swoimi umiejętnościami prowadzenia pojazdu, a w efekcie doprowadza do tragedii. Poniżej pełna rekonstrukcja wypadku w Harmężach, przygotowana przez autorów kanału You Tube pn. "Bitwy drogowe".

Tragedia w Mostkach koło Nowego Sącza: 12–letni Wojtuś utopił się w stawie razem ze swoim 20-letnim wujkiem. W sobotę obaj zostali pochowani
Sonda
Czy na polskich drogach czujesz się bezpiecznie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki