Śmiertelne pobicie 34-latka w Krakowie. Marcin niedługo miał zostać ojcem

2025-07-11 20:36

Marcin miał 34 lata, pracował w sklepie niedaleko centrum Krakowa i wkrótce miał powitać na świecie swoje pierwsze dziecko. Niestety, jego życie brutalnie przerwał atak, do którego doszło na początku czerwca na placu Na Groblach. Dziewczyna i siostra ofiary apelują do świadków, by pomogli ustalić prawdę o tragedii, która wstrząsnęła rodziną i znajomymi Marcina – podaje portal i.pl.

Śmiertelne pobicie 34-latka w Krakowie. Marcin niedługo miał zostać ojcem

i

Autor: Anna Kisiel/Super Express zdjęcie ilustracyjne
Super Express Google News

Do dramatu doszło 2 czerwca, późnym wieczorem, kiedy przypadkowy przechodzień wyprowadzający psa zauważył nieprzytomnego mężczyznę leżącego w wejściu do windy podziemnego parkingu na placu Na Groblach w Krakowie. Jak poinformował kom. Piotr Szpiech, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia oraz policję. 34-letni Marcin w stanie ciężkim trafił do szpitala, gdzie lekarze przez kilka dni walczyli o jego życie. Niestety, 8 czerwca zmarł z powodu odniesionych obrażeń.

Zobacz: Śmiertelne pobicie w Krakowie. Zginął młody mężczyzna. Kim był 34-latek?

Rodzina Marcina od początku próbuje zrozumieć, dlaczego doszło do tej tragedii. Dziewczyna ofiary, Renata, która jest w ciąży, w rozmowie z portalem i.pl powiedziała: – Marcin za kilka miesięcy miał zostać tatą. Mieliśmy wziąć ślub i razem iść przez życie. Teraz zostałam sama. Renata podkreśla, że Marcin zawsze był z nią w stałym kontakcie.Od dwóch dni nie mogłam się do niego dodzwonić – dodała.

Okoliczności pobicia wciąż są wyjaśniane. Policja ustaliła, że kamera monitoringu obejmująca miejsce zdarzenia była zepsuta. – Policja powiedziała nam, że kamera, która obejmuje miejsce pobicia jest zepsuta. Apelujemy, aby osoby, które były świadkami pobicia, albo były 2 czerwca około godz. 22 na placu Na Groblach zgłaszały się na policję – mówi Renata.

Jak informuje portal i.pl, funkcjonariusze zabezpieczyli inny materiał dowodowy i zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 41 i 43 lat. Obaj trafili do aresztu tymczasowego, a za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi im kara od 2 do 15 lat więzienia.

Policja apeluje do wszystkich, którzy mogli widzieć cokolwiek tego wieczoru lub mają wiedzę na temat okoliczności zdarzenia, by skontaktowali się z komisariatem pod numerem telefonu 47 83 52 914. Policja zapewnia pełną anonimowość. 

Bestialskie pobicie w Jaworniku Polskim 
Pokój Zbrodni
Wenezuelczyk stanął na drodze Klaudii. Koszmar w Toruniu | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki