W Krakowie pilnie poszukują pracowników w tej branży. Polacy nie chcą takiej pracy

2025-08-14 5:14

Kraków przeżywa turystyczne oblężenie. Hotele pękają w szwach, osiągając obłożenie na poziomie nawet 90 proc., a restauracje nie nadążają z obsługą gości. Problem? Brak rąk do pracy. Jak relacjonuje TVP Kraków, Polacy nie garną się do pracy w gastronomii i hotelarstwie, a sytuację ratują studenci i coraz liczniej zatrudniani cudzoziemcy.

Urząd Pracy

i

Autor: Art Service/Super Express Tablica informacyjna Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie przy ul. Wąwozowej 34, sygnalizująca instytucję kluczową dla analizy bezrobocia w Polsce. To miejsce, gdzie poszukujący pracy i pracodawcy spotykają się w obliczu wyzwań rynku, o czym więcej przeczytasz na Super Biznes.
  • Kraków doświadcza turystycznego oblężenia, z obłożeniem hoteli sięgającym 90 proc. i pełnymi restauracjami.
  • Branża gastronomiczna i hotelarska w Krakowie boryka się z niedoborem pracowników, spowodowanym brakiem zainteresowania Polaków pracą w tych sektorach.
  • Sytuację ratują studenci oraz coraz liczniej zatrudniani cudzoziemcy, m.in. z Ukrainy, Białorusi, Filipin, Mauritiusu i Madagaskaru.
  • Pracodawcy chwalą zagranicznych pracowników za ich pracowitość i solidność w wykonywaniu obowiązków.

Kraków pod naporem turystów. Brakuje rąk do pracy w gastronomii i hotelarstwie

Stolica Małopolski przeżywa prawdziwy najazd turystów. Hotele i restauracje notują rekordowe obłożenie, ale radość przedsiębiorców miesza się z niepokojem. Brakuje pracowników, którzy mogliby obsłużyć rosnącą liczbę gości.

- Cały czas jesteśmy na etapie poszukiwania – alarmują przedstawiciele branży, cytowani przez TVP Kraków.

Eksperci wskazują na zmieniające się preferencje Polaków. Praca w gastronomii i hotelarstwie, często ciężka i wymagająca, nie cieszy się już tak dużym zainteresowaniem jak kiedyś.

- Taki trend właśnie jest, że zmierzamy do tego, że Polacy nie chcą już wykonywać tych najprostszych, ciężkich prac na kuchni czy w obrębie lokalu – powiedział TVP Kraków Leszek Lejkowski z Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej.

Cudzoziemcy ratunkiem dla krakowskiej turystyki

Coraz więcej pracodawców szuka pracowników poza granicami Polski. Cudzoziemcy z Ukrainy, Białorusi, Filipin, a nawet Mauritiusu i Madagaskaru zasilają szeregi personelu krakowskich hoteli i restauracji. Szacuje się, że w Małopolsce pracuje około 100 tysięcy cudzoziemców.

- Bardzo pracowici, oni przyjeżdżają kawał świata, przylatują, żeby tu zdobyć pieniądze, więc chcą pracować jak najwięcej i są bardzo solidni – chwali swoich pracowników Jacek Legendziewicz, właściciel Hotelu Galaxy w Krakowie.

Super Express Google News
Pociąg rozerwał dostawczego busa na strzępy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki