W pijackim amoku rzucił się z tasakiem na karetkę. Bez ogródek przyznał, że pił od rana

i

Autor: Andrzej Rembowski/cc0/pixabay 46-latek miał w organizmie 2,4 promila alkoholu. Policjantom powiedział, że "nie pamięta co robił, bo pił od rana".

Szokujące zachowanie 46-latka

W pijackim amoku rzucił się z tasakiem na karetkę. Bez ogródek przyznał, że "pił od rana"

2022-09-23 10:12

Alkohol wpłynął na niego tak mocno, że nie wiedział co robi. W gminie Liszki pijany 46-latek... rzucił się z tasakiem na przejeżdżającą karetkę pogotowia ratunkowego. Na tym nie koniec, ponieważ gdy zbliżył się do ambulansu, zaczął w niego kopać i demolować tylną szybę kamieniem. Zatrzymany przez policjantów awanturnik przyznał, że "pił od rana i nie pamięta co robił".

Pijany 46-latek rzucił się z tasakiem na karetkę pogotowia

Karetka pogotowia ratunkowego, przejeżdżająca przez jedną z miejscowości w gminie Liszki (powiat krakowski) została zaatakowana przez pijanego mężczyznę. 46-latek zachowywał się, jakby był w amoku. Na ambulans rzucił się z tasakiem. Dodatkowo, gdy zbliżył się do pojazdu zaczął w niego kopać i demolować tylną szybę kamieniem. Spowodowane przez agresora szkody wynoszą około 4 tysiące złotych. Po zdarzeniu 46-latek ukrył się przez szukającymi go funkcjonariuszami policji. Dzięki relacjom świadków mundurowi wiedzieli jednak, w którym budynku schronił się sprawca. 

Gdy się tam pojawili, na pukanie nikt im nie odpowiadał, więc wyważyli drzwi i weszli siłowo do środka. Tam zastali dwóch mężczyzn, a jednym z nich okazał się poszukiwany przez nich wandal. Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo.

PRZECZYTAJ: Uderzył w twarz żonę i 12-letniego syna. Skandaliczne zachowanie Ukraińca

Odwrócił się w czasie jazdy i doprowadził do katastrofy. 48-latek przygnieciony przez ciągnik

Tak tłumaczył się agresor. Jaka kara mu grozi?

Przesłuchującym go policjantom 46-latek tłumaczył, że "pił od rana i nie pamięta co robił". Przedstawiona przez niego wersja zdarzeń jest bardzo prawdopodobna, ponieważ w organizmie miał 2,4 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał w komisariacie zarzut zniszczenia mienia. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia.

Sonda
Czy gdyby nie alkohol, przestępstw w Polsce byłoby mniej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki