Afera z aligatorem w Iławie! Gad na biurku policjantki

2025-11-08 12:33

Takiej afery dawno nie było w Iławie! Policjanci aresztowali wypchanego aligatora. Gad ku przestrodze znalazł się na biurku policjantki i został sfotografowany. Bo kto próbuje handlować wypchanymi aligatorami, popełnia przestępstwo. Teraz pewna mieszkanka warmińsko-mazurskiego będzie mieć kłopoty właśnie z takiego powodu.

Policjantka z aligatorem

i

Autor: Policja/ Materiały prasowe

Policja przejęła wypchanego aligatora w Iławie. Ktoś próbował go sprzedać w internecie

"Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi, luby"? Lepiej tego nie próbować! Policjanci z warmińsko-mazurskiego przypominają, że krokodylami, a właściwie aligatorami, handlować nie wolno. Także tymi wypchanymi. Funkcjonariusz z wydziału kryminalnego natrafili w sieci na ogłoszenie sprzedaży egzotycznego, spreparowanego zwierzęcia. Kajman należący do aligatorów jest gatunkiem objętym ochroną na mocy polskiej Ustawy o Ochronie Przyrody oraz międzynarodowej Konwencji Waszyngtońskiej (CITES), regulującej handel zagrożonymi gatunkami dzikiej fauny i flory. Tymczasem ktoś jakimś sposobem zdobył takie wypchane zwierzę i próbował sprzedać je w internecie. 

ZOBACZ TEŻ: Klient przyszedł z aligatorem do sklepu! Wtedy coś poszło źle

Za sprzedaż zwierząt gatunków chronionych grozi kara do 5 lat więzienia

Funkcjonariusze postanowili osobiście sprawdzić sprawę. Gdy dotarli do miejsca zamieszkania autorki ogłoszenia, kobieta zaprezentowała im spreparowanego kajmana, będącego dokładnie tym samym okazem, którego zdjęcie wcześniej pojawiło się w internecie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie tylko handel żywymi zwierzętami, ale też oferowanie spreparowanych okazów gatunków chronionych jest zabronione. Ta zasada obejmuje  także produkty wykonane z części zwierząt, takich jak skóry czy zęby. Kobieta oddała wypchane zwierzę policjantom, a oni przekażą je do dalszych badań. Sfotografowali nawet aresztowanego gada na biurku policjantki. Teraz funkcjonariusze ustalają źródło pochodzenia kajmana i to, w jaki sposób trafił do rąk sprzedającej. Zgodnie z art. 128 Ustawy o Ochronie Przyrody, za nielegalne oferowanie lub sprzedaż okazów gatunków chronionych grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki