Fotoreporterzy z całej Polski pożegnali legendę Olsztyna. Tomasz Radzik na zawsze w naszej pamięci

We wtorek (5 sierpnia 2025 roku), w olsztyńskiej bazylice konkatedralnej św. Jakuba, pożegnaliśmy Tomasza Radzika – naszego redakcyjnego kolegę, wybitnego fotoreportera, człowieka pełnego pasji i serca. Towarzyszyła mu rodzina, przyjaciele, współpracownicy i wielu tych, których życie w jakiś sposób dotknął swoim obiektywem.

Tomasz odszedł 30 lipca po długiej i ciężkiej chorobie, w wieku zaledwie 52 lat. Podczas mszy ksiądz mówił o nowym domu, który Bóg przygotował dla Tomka – domu w niebie. Słowa te niosły otuchę wszystkim żałobnikom w tej trudnej chwili.

Przez lata Tomek był jednym z filarów „Super Expressu”. Jego zdjęcia nie tylko dokumentowały wydarzenia – one opowiadały historie. W zgiełku medialnym był naszymi oczami, ale prawdziwy spokój odnajdywał w naturze, szczególnie w Biebrzańskim Parku Narodowym. Tam potrafił zatrzymać ulotną chwilę, mgłę nad wodą, czy światło przebijające się przez trzcinę.

Jego fotografie były jak modlitwa – pełne ciszy, prawdy i refleksji. W portretach ludzi widział więcej niż tylko twarze – dostrzegał emocje, zmęczenie, radość, nadzieję. Poza pracą był człowiekiem bliskim, ciepłym, z poczuciem humoru, zawsze gotowym wesprzeć innych, nawet gdy sam walczył z własnymi trudnościami.

Dziś, patrząc na zdjęcia Tomasza, widzimy nie tylko piękno ujęć, ale i jego życie – oddanie pasji, wrażliwość na świat i ludzi. Pozostawia po sobie ogromną pustkę, ale i niezliczoną liczbę kadrów, które uczą nas patrzeć głębiej.

Spoczywaj w pokoju, Tomku. Niech Twoje oczy – które tyle razy pokazały nam prawdziwy świat – teraz patrzą na niebo wolne od cierpienia.

Drogowskazy
Jak oswoić się z żałobą? Instytut Dobrej Śmierci. DROGOWSKAZY

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki