Bitwa pod Grunwaldem

i

Autor: Pixabay Muzem Bitwy pod Grunwaldem. Budowa przerwana. Wykonawca zszedł z placu.

Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Budowa PRZERWANA. Wykonawca ZSZEDŁ z placu. Co się stało?

2021-03-08 8:45

Budowa Muzeum Bitwy pod Grunwaldem została przerwana. Wykonawca zszedł z placu budowy i odstąpił od kontraktu, winiąc za to zamawiającego - dyrekcję muzeum. Ta, wskazuje, że wykonawca eskalował żądania dotyczące wynagrodzenia i wydłużenia terminu zakończenia inwestycji.

- W poprzedni piątek odstąpiliśmy od kontraktu z winy zamawiającego. W poniedziałek rozpoczęliśmy inwentaryzację budowy, na której wykonanie zgodnie z umową mamy siedem dni - przekazał PAP w imieniu wykonawcy, firmy RS Investment sp. z o.o., Piotr Roskosz. Jego zdaniem, zostało to podyktowane postawą zamawiającego, który na początku tego roku zanegował wcześniejsze, kilkumiesięczne ustalenia.

W wydanym w piątek oświadczeniu dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku Szymon Drej przypomniał, że umowa z firmą została zawarta 17 stycznia 2019 r. Wskazał, że umowa był trzykrotnie aneksowana, w tym w zakresie zwiększenia wynagrodzenia ryczałtowego należnego wykonawcy oraz przesunięcia terminu zakończenia inwestycji.

PRZECZYTAJ TAKŻE: TOTALNY LOCKDOWN w warmińsko-mazurskim! Obostrzenia przedłużone! WAŻNE SŁOWA ministra zdrowia

Kłodzko: Tak więźniowie przywitali zabójcę 3-letniej Hani. Szokujące nagranie

- Pomimo to wykonawca eskalował swoje żądania wobec muzeum, tak w zakresie zwiększenia wynagrodzenia (o ponad 3 mln złotych), jak i kolejnego przedłużenia terminu wykonania inwestycji. Wykonawca zgłosił również żądanie ustanowienia na swoją rzecz gwarancji zapłaty, choć muzeum uiszczało wszelkie należne wykonawcy wynagrodzenie w terminie - wskazał dyrektor Drej.

- Muzeum nie miało prawnych możliwości zmiany umowy poprzez wydłużenie terminu i podwyższenie wynagrodzenia. W sytuacji, gdy muzeum odmówiło zmiany umowy w żądanym zakresie, wykonawca przystąpił do działań zmierzających do zaprzestania realizacji umowy - wyjaśnił dyrektor.

Drej wskazał, że 26 lutego tego roku wykonawca złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy, a od 1 marca zaprzestał prac. Jak dodał Drej, odstąpienie od umowy jest bezskuteczne. Wezwano wykonawcę do wznowienia prowadzenia robót budowlanych. Firma nie przystąpiła do prac.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Piramidy, konkurs krzyku i kwatera Hitlera. Tego nie wiedziałeś o Mazurach! [GALERIA]

Według Dreja, stan zaawansowania inwestycji wynosi ok. 80 proc. - Muzeum aktywnie podejmuje kroki prawne zmierzające do rozstrzygnięcia sporu (w konsultacji z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego), jednocześnie dokonując faktycznego zabezpieczenia porzuconej inwestycji. Muzeum zapewnia, iż posiada również zabezpieczenie finansowe, które pozwoli we właściwym trybie i czasie zakończyć inwestycję. Muzeum podejmie też zdecydowane kroki prawne zmierzające do dochodzenia swych praw wynikający z niezrealizowanej umowy, w tym na drodze sądowej - podał w oświadczeniu dyr. Drej.

Budowane Muzeum Bitwy pod Grunwaldem miało być według założeń całoroczną nowoczesną placówką. Do tej pory turyści odwiedzający pola pod Stębarkiem mogli zwiedzać wystawy w okresie wakacyjnym, w sezonowym małym muzeum.Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, który w czerwcu ub. roku był na budowie muzeum mówił, że nowoczesna placówka przyciągnie jeszcze więcej turystów.

CZYTAJ TEŻ: Mazury jak Dolina Muminków? Tu też mają Bukę! Kraina Tysiąca Jezior pełna upiorów i demonów! [GALERIA]

To nie pierwsze problemy związane z rozbudową siedziby Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Poprzedni wykonawca miał zrealizować tę inwestycję za 19,4 mln zł. Ponieważ firma nie dotrzymywała harmonogramu prac, na początku września 2018 r. dyrekcja muzeum zdecydowała o odstąpieniu od umowy i zawiadomiła prokuraturę.

Jak przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny, w śledztwie w sprawie usiłowania wyłudzenia mienia znacznej wartości na szkodę muzeum dotychczas nie przedstawiono nikomu zarzutu. Zostało ono przedłużone do końca maja.

- W dalszym ciągu trwa postępowanie dowodowe. Przesłuchiwani są świadkowie, badana jest dokumentacja finansowa i dotycząca samej umowy - powiedział prokurator.

Po problemach z pierwszym wykonawcą muzeum ogłosiło drugi przetarg. Na początku 2019 r. podpisano umowę z obecną firmą, która miała wykonać prace za 26,2 mln zł brutto.

Mimo niedużej powierzchni, bo wynoszącej 3,5 tys. m kw. budynek muzeum według zamierzeń ma być wielofunkcyjny. Oprócz przestrzeni wystawienniczej, zmieści salę rycerską pozwalającą rozgrywać turnieje i walki, salę konferencyjną na 100 osób, strefę obsługi z biurami oraz sklepy.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: BRUTALNA interwencja straży miejskiej w Ełku. Mężczyznę bez maseczki potraktowali jak bandziora! [WIDEO]

Warmia czy Mazury. Gdzie leży to miasto?

Pytanie 1 z 10
Olsztyn leży na...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki