napad

i

Autor: SHUTTERSTOCK Zdj. ilustracyjne.

Poszkodowana znała sprawcę

Napad pod osłoną nocy. Uzbrojony 44-latek wpadł do domu

2024-01-15 10:58

Chwile grozy przeżyła 70-letnia kobieta w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie). Do jej domu pod osłoną nocy wszedł 44-letni mężczyzna. 70-latka obudziła się, a sprawca rzucił się na nią. Udało mu się uciec z łupem, jednak niedługo później wpadł w ręce policji.

Napad w Giżycku. Zamaskowany mężczyzna uzbrojony w atrapę

7 stycznia w nocy w jednym z domów jednorodzinnych na terenie Giżycka doszło do napadu. 70-letnia kobieta spała, gdy 44-latek uzbrojony w atrapę broni i z nałożoną na twarz kominiarką wszedł do budynku i zaczął przeszukiwać dom w poszukiwaniu drogocennych przedmiotów. 70-latka obudziła się, co zauważył sprawca. Mężczyzna zaczął dusić kobietę, szarpać i przewrócił ją na sofę. Sprawca zabrał mienie o łącznej wartości ponad 2 tysięcy złotych. Były to dwa telefony, waluta obca i dokumenty.

70-latka o całej sytuacji powiadomiła policjantów. Oświadczyła również, że rozpoznaje sprawcę napadu. Według niej był to 44-letni mieszkaniec Giżycka, który na przełomie lipca i sierpnia 2023 r. robił remont u 70-latki. Jeszcze tego samego dnia, około godz. 13, w Giżycku, policjanci zatrzymali 44-latka, który bawił się ze znajomymi. Podczas zatrzymania policjanci ujawnili przy nim skradzione dokumenty, a kolejne rzeczy odzyskano w jego miejscu zamieszkania.

Na wniosek prokuratora, giżycki sąd zastosował wobec 44-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 2 miesiące. Mężczyzna już wcześniej dopuszczał się podobnych przestępstw. W 2020 r. był skazany za podobne przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, natomiast w styczniu 2024 r. w ramach toczącego się wobec niego postępowania dotyczącego przestępstwa kradzieży z włamaniem, 44-latek był objęty dozorem policji. Teraz grozi mu wyższy wymiar kary, ponieważ będzie odpowiadała w tzw. „recydywie”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pijana kobieta za kółkiem, jej synek spał w foteliku. Policjanci nie mieli litości

R. CZARNECKI: ŻYCIE KAMIŃSKIEGO JEST ZAGROŻONE

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki