Broń palna

i

Autor: Pixabay Najpierw zajechał drogę rowerzyście, a później wyciągnął broń! Dantejskie sceny w Poznaniu - zdj. ilustracyjne

Nidzica. Strzelanina na stacji benzynowej. Sąd wydał wyrok ws. próby zabójstwa!

2021-07-05 14:18

Sąd Okręgowy w Olsztynie orzekł karę 12 lat pozbawienia wolności wobec Krzysztofa J. oskarżonego o próbę zabójstwa przy użyciu broni palnej na stacji paliw w Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie). Wyrok w tej sprawie jest nieprawomocny. Do zdarzenia doszło pod koniec grudnia 2016 r. - Oskarżony jest w odczuciu społecznym osobą niebezpieczną. Był on w przeszłości karany, a kolejnego przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy - uważa olsztyński sąd.

Powyższa sprawa miała związek ze strzelaniną, do której doszło wieczorem 20 grudnia 2016 r. na jednej ze stacji paliw w Nidzicy. Niedługo przed tym zajściem Karol F. jako kierowca samochodu osobowego marki Seat Ibiza oraz Przemysław K. jako jeden z dwóch jego pasażerów, przyjechali na stację paliw, aby dokonać drobnych zakupów. Zaraz po nich na stację innym samochodem przyjechali także Krzysztof J. i Piotr W. Wspomniani mężczyźni od dłuższego czasu pozostawali w otwartym konflikcie z Karolem F.

Według ustaleń śledczych Piotr W. w pewnym momencie wysiadł z auta. Trzymając w ręku pałkę teleskopową, podbiegł do seata (równocześnie do seata zaczęło podjeżdżać audi, prowadzone przez Krzysztofa J.), a następnie zaczął szarpać za klamkę prawych przednich drzwi tego pojazdu.

Przemysław K., siedzący na przednim siedzeniu pasażera, miał wówczas oddać w kierunku Piotra W. co najmniej dwa strzały z pistoletu, trafiając go w policzek i pośladek. Ale na tym strzelanina się nie skończyła. Gdy Krzysztof J. podjechał swoim samochodem bezpośrednio pod zaparkowanego na stacji seata, także wysiadł z auta, zbliżył się do seata, a następnie miał oddać z broni palnej w kierunku osób siedzących w samochodzie kilka strzałów, raniąc Karola F.

W rezultacie prokurator przedstawił Krzysztofowi J. zarzut usiłowania zabójstwa Karola F. oraz posiadania broni palnej i kilku sztuk amunicji bez wymaganego zezwolenia. Akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi J. wpłynął do Sądu Okręgowego w Olsztynie w kwietniu 2019 r.

- Nadmienię, że w związku z ukrywaniem się Krzysztofa J. przed organami ścigania wydano za nim krajowy list gończy, a Sąd Okręgowy w Olsztynie w dniu 17 stycznia 2017 r. wydał wobec niego także Europejski Nakaz Aresztowania (ENA). W wyniku realizacji procedury ENA Krzysztof J. w dniu 17 marca 2017 r. został zatrzymany na terenie Holandii, po czym w dniu 2 czerwca 2017 r. został przekazany do Polski - przypomina Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Proces Krzysztofa J. toczył się przez kilkanaście miesięcy. Odbyło się 15 terminów rozprawy. Prokurator, wygłaszając w dniu 23 czerwca 2021 r. mowę końcową w tej sprawie, wniósł o uznanie oskarżonego za winnego zarzucanych mu czynów i wymierzenie mu kary łącznej 12 lat pozbawienia wolności. Oskarżony starał się przekonać sąd, że użył broni palnej w obronie swojego życia oraz życia Piotra W., dlatego domagał się wydania wyroku uniewinniającego.

Wyrok w powyższej sprawie zapadł w dniu 5 lipca 2021 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał Krzysztofa J. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i wymierzył mu karę łączną 12 lat pozbawienia wolności. Karę pozbawienia wolności oskarżony powinien odbywać w zakładzie posiadającym system terapeutycznego oddziaływania dla osób z zaburzeniami osobowości. Po zakończeniu kary wobec Krzysztofa J. powinien być wobec niego stosowany środek zabezpieczający w postaci specjalistycznej terapii psychiatrycznej.

Sąd wskazał, że dowody przeprowadzone podczas procesu nie pozostawiają wątpliwości, że oskarżony, mimo stwierdzonych u niego zaburzeń osobowości, w pełni świadomie dopuścił się zarzucanych mu czynów. Nie działał on w warunkach obrony koniecznej. W tej sprawie mamy do czynienia z osobistymi porachunkami osób ze świata przestępczego.

Oskarżony jest w odczuciu społecznym osobą niebezpieczną. Był on w przeszłości karany, a kolejnego przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy. Krzysztof J. ma skłonności do zachowań agresywnych grożących innym osobom utratą zdrowia, a nawet życia, stąd poddanie go specjalistycznej terapii w czasie odbywania kary pozbawienia wolności i po jej zakończeniu ma na celu zapobieżenie ponownemu popełnieniu przez Krzysztofa J. kolejnych czynów zabronionych. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.

Sonda
Czy w Polsce powinna obowiązywać kara śmierci?
Super Raport 05.07 (Goście: Tomasz Siemoniak - PO, Radosław Fogiel - PiS, prof. Antoni Dudek - politolog, UKSW)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki