Zniszczone nagrobki na cmentarzu w Nowej Wsi Ełckiej

i

Autor: Urszula Pasławska Nowa Wieś Ełcka. Na zabytkowym cmentarzu ciężki sprzęt zniszczył nagrobki.

Nowa Wieś Ełcka. Ciężki sprzęt ZNISZCZYŁ GROBY na cmentarzu! Proboszcz "szukał nowych miejsc pochówku"

Prokuratura Rejonowa w Ełku wyjaśni okoliczności zniszczenia cmentarza Mazurów w Nowej Wsi Ełckiej (woj. warmińsko-mazurskie). Proboszcz miejscowej parafii, za zgodą rady parafialnej, wyciął drzewa i karczował ich korzenie, przez co zniszczone zostały stare groby. - Dziwi mnie wywołana specjalnie burza - mówi proboszcz, który tłumaczy, że parafia potrzebuje nowych miejsc pochówku. Cmentarz w Nowej Wsi Ełckiej jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków.

Zastępca prokuratora rejonowego w Ełku Beata Marchel poinformowała PAP, że prokuratura będzie wyjaśniać wszelkie okoliczności zdewastowania ewangelickiego cmentarza w Nowej Wsi Ełckiej. - Postępowanie wyjaśniające na pewno będzie wszczęte, stanie się to w przyszłym tygodniu i będzie się toczyć z art. 261 kodeksu karnego, który mówi o niszczeniu miejsc pochówku - poinformowała PAP prokurator Merchel. O zniszczonych nagrobkach na cmentarzu w Nowej Wsi Ełckiej informowaliśmy w piątek.

CZYTAJ TEŻ: Nowa Wieś Ełcka. Ciężki sprzęt ZNISZCZYŁ nagrobki na zabytkowym cmentarzu!

W Nowej Wsi Ełckiej jest tylko jeden cmentarz - parafialny. Od lat jego część była nieużywana, na miejscu pochówku Mazurów mieszkających tu przed II wojną światową. Ta część cmentarza zarosła drzewami. - Potrzebujemy nowych miejsc pochówku, dlatego postanowiliśmy uporządkować i przygotować pod nowe groby tę część cmentarza - powiedział PAP ks. Andrzej Bryg, proboszcz miejscowej parafii i przyznał, że porządkowanie to polegało na wycince drzew i karczowaniu ich korzeni.

- Okazało się, że są tam połamane obramowania grobów, które zostały usunięte. Jeśli robotnicy znajdowali płyty, odkładali je na bok, nie były one niszczone. Żadnych ludzkich szczątków nie wykopano - zapewnił proboszcz Bryg. Dodał, że parafia, jako właściciel cmentarza, miała prawo do tych prac, ponieważ grobami Mazurów nikt się nie opiekował. - Kto wie, może część tych obramowań ktoś podrzucił, bo przecież Mazurzy mieli cmentarze przy domach, może to są takie obramowania - mówił proboszcz.

Ks. Andrzej Dryg powiedział także, że o pracach na cmentarzu poinformował zarówno gminę, jak i kurię. Dodał, że prace wykonywali społecznie parafianie, którzy mają potrzebne sprzęty, m.in ciężkie maszyny, którymi wyrywano korzenie drzew.

Cmentarz w Nowej Wsi Ełckiej jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. - Gdy świadkowie niszczenia cmentarza poinformowali o tym nasz urząd, natychmiast wszczęliśmy kontrolę i poinformowaliśmy organy ścigania - poinformował PAP Bartłomiej Skargo, rzecznik Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Dodał, że zgodnie z przepisami, zabytkiem ma się opiekować jego właściciel, czyli w tym wypadku parafia.

Zarówno prokuratura, jak i konserwator zabytków nakazali parafii wstrzymanie prac na cmentarzu. - Zastosujemy się do tego, będziemy czekać na decyzję prokuratury - zapewnił proboszcz Bryg. Przyznał, że nie miał świadomości, że cmentarz jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków.

Zniszczenie buldożerami cmentarza ponownie ożywiło w regionie dyskusję o konieczności zachowania dziedzictwa Mazurów. - Jest mi przykro, że na naszych oczach dewastowana, niszczona jest historia tej ziemi, historia ludzi tutaj żyjących. I to nie poprzez jakieś zjawiska atmosferyczne, na które nie mamy wpływu, ale przez człowieka - powiedziała PAP posłanka PSL Urszula Pasławska, pochodząca z Mazur. - Powinniśmy dbać i chronić takie miejsca jak cmentarze, niezależnie od tego, kto jest pochowany, jakiej narodowości, jakiej kultury, jakiej religii. Jest to miejsce święte i wymaga szacunku od nas wszystkich, od władz.

Pasławska zapowiedziała, że zwróci się do Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich i Głównego Konserwatora Zabytków o objęcie postępowania w sprawie zniszczenia cmentarza w Nowej Wsi Ełckiej.

Proboszcz Bryg w rozmowie z PAP powiedział, że "dziwi go wywołana specjalnie burza". - Nic nie robimy poza tym, co do nas należy. Robimy to z szacunkiem i pietyzmem - powiedział proboszcz.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Piramidy, konkurs krzyku i kwatera Hitlera. Tego nie wiedziałeś o Mazurach! [GALERIA]

Olsztyn. Zniszczył 200 nagrobków na cmentarzu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki