- Wodne karetki kończą sezon na Wielkich Jeziorach Mazurskich, gdzie interweniowały w różnorodnych sytuacjach, od stłuczeń po oparzenia.
- Zespoły medyczne na wodzie udzieliły pomocy 347 osobom, transportując 143 do szpitali, ale niestety 7 osób nie udało się uratować.
- Od 1 października pomoc zapewni Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe – dowiedz się, jak wezwać ich na ratunek!
Karetki wodne, których zespoły przez letni sezon stacjonowały na Wielkich Jeziorach Mazurskich były zakontraktowane przez Warmińsko-Mazurski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia.
Każda z wodnych karetek wyposażona jest w specjalistyczny sprzęt oraz środki ratunkowe, a w skład zespołu wchodzą wykwalifikowani ratownicy medyczni. Dzięki swojej mobilności mogą one dotrzeć do poszkodowanych nawet w trudno dostępnych miejscach na wodzie oraz wzdłuż linii brzegowej.
Karetki stacjonują jeszcze do 30 września w czterech lokalizacjach: w Sztynorcie nad Jeziorem Sztynorckim, w Giżycku na jez. Niegocin, w Rynie nad Jez. Ryńskim i w Kamieniu nad jez. Bełdany. Te lokalizacje nie są przypadkowe, chodzi o to, by karetka i służby mogły jak najszybciej dopłynąć do wzywającego i udzielić mu pomocy.
- w rozmowie z powiedział PAP Jarosław Sroka, prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak dodał Sroka, liczba interwencji pokazuje, że karetki są potrzebne. W tym mijającym sezonie takich interwencji było 315, podczas których udzielono pomocy 347 osobom. Do szpitali przetransportowano 143 osoby. Nie udało się uratować siedmiu osób.
Ratownicy w wodnych karetkach wzywani są do różnych niebezpiecznych sytuacji: stłuczeń, złamań, oparzeń, zasłabnięć. - Interwencje dotyczą wszystkich możliwych sytuacji z wyjątkiem porodów - powiedział ratownik Radosław Wiśniewski.
Jeszcze do 30 września karetkę wodną w sytuacji zagrożenia życia można wezwać dzwoniąc na numery 112 oraz 601 100 100. Od 1 października pomocy udzielają ratownicy MOPR, których można wezwać dzwoniąc na numer 984. Dyspozytorzy MOPR pełnią całodobowe dyżury przez cały rok.