Wracali z akcji

Strażak przyszedł na komendę zbadać się alkomatem. Wcześniej rozbił wóz na drzewie

2024-01-04 12:23

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku z udziałem wozu strażackiego, do którego doszło w środę (3 stycznia) w Skurpiach. Początkowo wydawało się, że przyczyną niebezpiecznego zdarzenia były trudne warunki na drogach woj. warmińsko-mazurskiego. Być może przyczyną był alkohol u kierowcy.

Wóz strażacki wjechał w drzewo. Dwie osoby w szpitalu

W środę (3 stycznia) na drogach Warmii i Mazur panowały trudne warunki jazdy z powodu opadów deszczu ze śniegiem. Przed południem w miejscowości Skurpie kierująca fordem wjechała w drzewo. Jak ustalili policjanci pracujący na miejscu zdarzenia, kobieta podczas wyprzedzania zjechała na swój pas ruchu, wpadła w poślizg i uderzyła w przydrożne drzewo. Kobieta była trzeźwa i na szczęście nie odniosła poważniejszych obrażeń. Za niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze 61-latkę policjanci ukarali mandatem i nałożyli na nią punkty karne.

Przy tym wypadku pomagali również strażacy z OSP Rutkowice. Minęła godzina od zdarzenia, gdy wóz strażacki wracający z interwencji, w rejonie miejscowości Skurpie zjechał na pobocze, a następnie uderzył w drzewo. Pojazdem jechało trzech mężczyzn: kierowca i dwóch pasażerów. Kierowca i jeden z pasażerów z ogólnymi obrażeniami zostali przetransportowani karetką pogotowia do szpitala w Działdowie. Udali się tam również policjanci, aby zbadać trzeźwość strażaków. Okazało się, że jednego z nich już w szpitalu nie było. Jak informowała mł. asp. Justyna Nowicka z Komendy Powiatowej Policji w Działdowie , "kierowca wyszedł już ze szpitala na własną prośbę". Okazuje się, że miał on powody, aby unikać kontaktu z policją. W poniższej galerii znajdziecie zdjęcia z wypadku wozu strażackiego.

Kierowca wozu strażackiego pijany? Stawił się na komisariacie, alkomat nie zostawił złudzeń

Po godz. 15:30 51-letni mieszkaniec gminy Płośnica pojawił się jednak na komisariacie w Lidzbarku. Badanie alkomatem wykazało prawie 1,5 promila alkoholu. 51-latek został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. Od mężczyzny pobrano krew do badań. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Lidzbarka. Początkowo wydawało się, że to trudne warunki na drogach Warmii i Mazur były przyczyną wypadku z udziałem wozu strażackiego. Nadal jednak warto zachować ostrożność, jadąc w czwartek (4 stycznia) warmińsko-mazurskimi drogami. Trasy są śliskie z powodu marznących opadów. Ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia dla całego regionu wydało IMGW.

Koszmarny wypadek w Dybowie pod Toruniem. Mężczyzna zginął w środku nocy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki