Ozimek: 36-letnia Katarzyna osierociła 4 dzieci. Niesamowita inicjatywa gminy!

i

Autor: pomagamy.pl archiwum prywatne Ozimek: 36-letnia Katarzyna osierociła 4 dzieci. Niesamowita inicjatywa gminy!

Kasia OSIEROCIŁA czwórkę dzieci. NIESAMOWITY pomysł gminy po śmierci młodej kobiety! Serce rośnie

2021-01-27 10:23

Katarzyna, 36-letnia mieszkanka Ozimka, wychowywała czwórkę swoich dzieci sama. Koszmar, który rozegrał się w nocy z niedzieli na poniedziałek (17.-18.01) już na zawsze pozostanie w pamięci jej dzieci i najbliższych. Pomimo podjętej reanimacji pani Kasia zmarła. Jej pociechami zajęła się babcia, a bliscy i znajomi ruszyli z pomocą, żeby uzbierać pieniądze dla małej Natalii, Julii, Kuby i Majki. Teraz sprawę bierze w swoje ręce gmina! Radni przegłosowali specjalne poprawki w prawie, żeby babcia czwórki dzieci mogła przejąć mieszkanie komunalne!

Nie żyje 36-letnia Katarzyna z Ozimka. Osierociła czwórkę dzieci. Lawina pomocy!

36-letnia kobieta wychowywała czwórkę pociech samotnie. Feralnej nocy z niedzieli na poniedziałek (17-18 stycznia) najstarsza córka Kasi usłyszała niepokojący hałas, dobiegający z łazienki. Mama natychmiast potrzebowała pomocy lekarza. Dziewczynka zadzwoniła na pogotowie. Podjęta przez medyków reanimacja nie przywróciła życia kobiecie.

Wstępne ustalenia wskazują na zatrucie tlenkiem węgla, ale prokuratura wciąż czeka jeszcze na opinię biegłych po sekcji zwłok.

Zobacz więcej: Kasia miała tylko 36 lat. Osierociła czwórkę dzieci. Wielki zryw serc z pomocą!

Po tragedii, znajomi i bliscy zmarłej zdecydowali się ruszyć z pomocą jej dzieciom. Dzieciom i ich babci, bo to właśnie kobieta dotychczas pracująca za granicą zajmie się pociechami swojej córki. Najpierw za pośrednictwem portalu pomagam.pl utworzyli zbiórkę pieniędzy na pomoc Natalii, Julii, Kubie i Mai. Znajdziesz ją tutaj: "Dla dzieci Kasi po tragedii". Do tej pory (27.01) uzbierano już blisko 80 tysięcy złotych!

Niesamowita inicjatywa gminy

Andrzej Brzezina, wiceburmistrz Ozimka w rozmowie z nto.pl zaznaczył, że gmina postara się, aby dzieci mogły zostać razem. Żeby matka tragicznie zmarłej - babcia czwórki dzieci - mogła się nimi zająć, gmina postarała się o odpowiednie warunki mieszkaniowe. Kobieta pracowała za granicą i nie miała tu swojego mieszkania. Dlatego gmina postanowiła przydzielić kobiecie lokal komunalny.

Żeby to zrobić, radni musieli pochylić się nad kwestiami prawnymi. - Pomógł zbieg okoliczności, ponieważ ten lokal komunalny niedawno się zwolnił i wystawiliśmy go na sprzedaż. Nie zdążyliśmy znaleźć kupca, a w międzyczasie zdarzyła się ta tragedia. Dlatego postanowiliśmy udostępnić go mamie pani Katarzyny, która zaopiekowała się dziećmi - mówi cytowany przez nto.pl wiceburmistrz Brzezina, dodając, że czynsz w mieszkaniu komunalnym jest nieco niższy niż na wolnym rynku.

W poniedziałek 25 stycznia radni przyjęli poprawkę do regulaminu przydzielania mieszkań. W ten sposób nadano burmistrzowi możliwość przydzielenia rodzinie wielodzietnej lokalu komunalnego z pominięciem kolejki. Teraz, jeśli nadzór służb wojewody nie zakwestionuje takiej zmiany, mieszkanie zostanie udostępnione.

Ukradł pieniądze ciężko chorej Lence

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki