Dąbrowa. Zakażona koronawirusem kobieta UCIEKŁA ze szpitala! Miała ważny powód

i

Autor: KPP Dąbrowa Tarnowska

Koronawirus: UMARŁ w karetce, bo nie było miejsc. NFZ zapowiada KONTROLĘ!

2020-10-12 15:04

Koronawirus w Polsce. Przed szpitalem w Nysie (woj. opolskie), w karetce zmarł 61-letni mężczyzna zakażony koronawirusem. Pomimo godzinnej reanimacji, nie udało się go uratować. Szpital w Nysie nie przyjął mieszkańca powiatu prudnickiego, ponieważ nie było wolnych miejsc dla chorych na koronawirusa. Narodowy Fundusz Zdrowia wyciągnie konsekwencje?

Dramatyczny los pacjenta zakażonego koronawirusem pod nyskim SOR-em. Mężczyzna konał w karetce, podłączony do mobilnego respiratora. Godzinna reanimacja nie przyniosła żadnych efektów: 61-latek zmarł w samochodzie pod Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym. Nie było miejsca w szpitalu.

Zobacz więcej: Nysa: Pacjent zakażony koronawirusem zmarł w karetce. Szpital NIE PRZYJĄŁ 61-latka!

Jeszcze w niedzielę (11 października) Wojewódzki Inspektor Sanitarny poinformował, że mężczyzna zmarł w szpitalu w Prudniku, gdzie był wcześniej. Witold Rygorowicz, prezes Prudnickiego Centrum Medycznego, zaprzeczył tym informacjom i podkreślił, że 61-latek zmarł w karetce przed Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym w Nysie.

Dramatyczna śmierć pod nyskim SOR-em. NFZ zebrał wyjaśnienia

Po śmierci mężczyzny Narodowy Fundusz Zdrowia podjął kroki, które mają przybliżyć odpowiedź na pytanie, jak do tego doszło. W szpitalu w Nysie odbędzie się postępowanie kontrolne.

Opolski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zebrał pilne wyjaśnienie w sprawie. Na tej podstawie została podjęta decyzja o przeprowadzeniu postępowania kontrolnego. O szczegółach sprawy będziemy mogli powiedzieć po zakończeniu tego postępowania

Super Raport 12.10 (Goście: Piotr Müller - rzecznik prasowy rządu, PiS oraz Krzysztof Gawkowski - Lewica)

- przekazała rzecznik opolskiego oddziału NFZ Beata Pawlos.

Przypomnijmy, że 61-latek w piątek trafił do szpitala w Prudniku w ciężkim stanie. Ratownicy mieli przetransportować pacjenta do szpitala w Nysie, gdzie jednak przyjęto go na SOR, bo wewnątrz budynku trwała dezynfekcja pomieszczeń. Nie było też dostępnych respiratorów, dlatego mężczyzna został podłączony do mobilnego urządzenia. Pomimo godzinnej reanimacji zmarł w karetce.

Zobacz też: Opole: Ile miejsc dla chorych na COVID-19? Ile respiratorów w regionie? Znamy LICZBY!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki