Takie sensacyjne informacje przekazał detektyw Krzysztof Rutkowski. To z nim miał się skontaktować więzień Zakładu Karnego w Płocku Marek S., który twierdził, że wiec, co się stało z poszukiwaną Iwoną Wieczorek, która zaginęła w 2010 r. Rutkowski powiedział, że po przesłuchaniu w tej sprawie u osadzonego stwierdzono stan przedzawałowy, dlatego trafił na oddział szpitalny.
i
Autor: Służba Więzienna/ Materiały prasoweMarek S. z Zakładu Karnego w Płocu twierdzi, że wie, co się stało z Iwoną Wieczorek
Jak poinformował serwis Fakt.pl Rutkowski, jeden z więźniów Zakładu Karnego w Płocku wie, co się stało z zaginioną Iwoną Wieczorek. Marek S. miał powiedzieć detektywowi, że był przy ukrywaniu ciała kobiety, które zostało owinięte w grafitowy worek i zakopane pod Wejherowem. Osadzony stwierdził w rozmowie z Rutkowskim, że został już przesłuchany w tej sprawie, po czym stwierdzono u niego stan przedzawałowy, dlatego na trafił na oddział szpitalny więzienia w Płocku. Dodał także, że obawia się o swoje życie.
Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca w Gdańsku. Miała wtedy 19-lat.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!