Do poznańskiego zoo trafiły dwa małe lwy. Jednego odebrano z cyrku, drugiego ktoś trzymał w domu [ZDJĘCIA + WIDEO NOWA TV]

2017-04-14 15:02

Poznańskie zoo przyjęło dwa małe lwiątka. Mała lwica była trzymana nielegalnie w cyrku w Rybniku. Dzień później także na Śląsku w jednym z mieszkań znaleziono kolejnego małego lwa i trzy krokodyle. Aby lwy mogły pozostać w zoo, trzeba dla nich zbudować azyl. Właśnie ruszyła zbiórka pieniędzy.

W poznańskim zoo lwów nie ma od wielu lat, ale teraz to się zmieniło. W czwartek przywieziono tu  trzymiesięczną lwicę. Trafiła tu w dość dramatycznych okolicznościach. Policja w Rybniku na Śląsku odnalazła ją w jednym z cyrków. Zwierzę nie posiadało żadnych dokumentów, co świadczyło o tym, że właściciele musieli ją pozyskać w sposób nielegalny.

- Nie miała wybiegu i zapewnionej przestrzeni do życia – wyjaśnia Anna Plaszczyk z fundacji Viva! zajmującej się walką o prawa zwierząt, która od lat zbiega o wprowadzenie w Polsce zakazu trzymania zwierząt w cyrkach.

Śląska policja sama zwróciła się do dyrekcji poznańskiego zoo z prośbą o zaopiekowanie się małą lwicą. Dyrekcja się zgodziła i zwierzę przywieziono w czwartek do Poznania, ale już następnego dnia policjanci zadzwonili z kolejną identyczną prośbą.

- Ci sami policjanci udali się z nami na interwencje do jednego z prywatnych mieszkań, gdzie przebywał czteromiesięczny lew, a także trzy sporej wielkości krokodyle – relacjonuje Anna Płaszczyk. Tym razem jednak fundacja nie brała udziału w interwencji.

W ten sposób w nocy z czwartku na środę przywieziono drugiego lwa, chociaż niewykluczone, że jest to mieszanka lwa i tygrysa. Zoo zgodziło się także przygarnąć jednego z krokodyli.

Poznańskie zoo nie planowało przynajmniej na razie budowy wybiegu dla lwów, nie ma także na to środków w tegorocznym budżecie, dlatego zdecydowano się poprosić o pomoc wszystkich miłośników zwierząt, aby wspólnymi siłami stworzyć azyl dla dzikich zwierząt, które są trzymane w fatalnych warunkach w cyrkach czy prywatnych, nielegalnych hodowlach.

- Konsekwentnie realizujemy politykę domu dla zwierząt, w którym każde dzikie zwierzę z konfiskaty może znaleźć dom – mówi Ewa Zgrabczyńska, dyrektor poznańskiego ogrodu zoologicznego. - Trzeba mieć świadomość, że dla tych zwierząt to jedyna szansa na przeżycie. Nigdy nie będą udomowione, a z powodu wpływu człowieka nie mogą już wrócić na wolność – dodaje.

Na budowę azylu potrzeba 500 tys. zł. Pieniądze będą zbierane za pośrednictwem platformy Polakpotrafi.pl. Zbiórka potrwa 45 dni.

Aby zobaczyć zdjęcia lwów, przejdź do poniższej galerii:

Zobacz materiał wideo NOWA TV 24 GODZINY:

 

Czytaj też: Sielanka: Sprzedający znęcają się nad zwierzętami? Była kontrola - są mandaty!

Zobacz podsumowanie ostatniego tygodnia ESKA INFO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki