Dziadek przejechał ciągnikiem 1,5-rocznego wnuczka. Cała wina spadła na 28-letnią matkę dziecka

i

Autor: Shutterstock (2) 28-letnia mieszkanka gminy Kobylin została uznaną winą śmierci 1,5-rocznego synka, który zginął pod kołami ciągnika. Pojazdem kierował 67-letni dziadek maluszka, zdj. ilustracyjne

Wielka tragedia na podwórku przed domem

Dziadek przejechał ciągnikiem 1,5-rocznego wnuczka. Cała wina spadła na 28-letnią matkę dziecka

2024-02-17 10:50

28-letnia mieszkanka gminy Kobylin została uznaną winą śmierci 1,5-rocznego synka, który zginął pod kołami ciągnika. Pojazdem kierował 67-letni dziadek maluszka, który prowadził na podwórku przed domem prace gospodarskie. Mimo to sąd w Krotoszynie uznał, że to kobieta ponosi całkowitą odpowiedzialność za śmiertelny wypadek, bo nie dopilnowała synka.

1,5-roczne dziecko zginęło pod kołami ciągnika. Matka usłyszała wyrok

Nie dziadek 1,5-rocznego chłopca, a jego matka została uznana winną śmierci dziecka - informuje PAP. Sąd Rejonowy w Krotoszynie skazał ją na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Dlaczego? Do śmiertelnego wypadku doszło we wrześniu na terenie gospodarstwa w gminie Kobylin. Prowadzący na podwórku prace 67-letni mężczyzna najechał ciągnikiem na wnuczka, który znalazł się za pojazdem. Chłopiec zginął na miejscu, ale zdaniem prokuratury jedyną osobą, która powinna była usłyszeć zarzuty w tej sprawie, jest 28-letnia matka dziecka, która nie dopilnowała, by synkowi nic się nie stało.

- Dziecko biegało po podwórku, a dziadek nie był w stanie przewidzieć, gdzie ono znajduje się w danej chwili. Dlatego mężczyźnie nie postawiono żadnego zarzutu - powiedziała prezes Sądu Rejonowego w Krotoszynie, sędzia Zuzanna Lenarczyk, którą cytuje PAP.

Z uwagi na to, że od powyższego orzeczenia nie wpłynęło żadne odwołanie, wyrok jest już prawomocny.

10-letni Dominik zginął przed swoim domem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki