Hulajnoga

i

Autor: Shutterstock

Ksiądz wypowiedział wojnę dzieciom na hulajnogach. Czy to po bożemu?!

2019-10-02 13:59

Rowerem wokół kościoła? Hulajnogą obok świątyni? Ksiądz proboszcz z Ostrowa Wielkopolskiego ma dość takich zabaw i nastoletnim cyklistom wypowiedział… wojnę. - Nie może być tak, że smarkacze pozostają bezkarni i utwierdzają się w przekonaniu, że wszystko im wolno – grzmi ksiądz Mariusz, proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Fatimskiej w Ostrowie Wlkp.

Zdaniem księdza Mariusza miarka się przebrała! Ile można grzmieć z ambony, że wokół kościoła się nie jeździ? Pleban postanowił więc czarno na białym opisać całą sytuację w parafialnej gazecie. Proboszcz nie przebiera w słowach. - Nie sądziłem, że trzeba będzie kiedyś napisać taki tekst, ale jednak okazuje się potrzebny. Chodzi o nastolatków, którzy urządzili sobie wokół kościoła tor wyścigowy na rowery i hulajnogi – pisze ksiądz, który zaraz tłumaczy, że teren wokół kościoła to trasa procesji eucharystycznych i fatimskich oraz teren sprawowania kultu, miejsce krzyża i figury Matki Boskiej Fatimskiej.  - Jest to ziemia kościelna, przeznaczona do użytku sakralnego, podlegająca administracji kościelnej i będąca własnością parafii – pisze proboszcz. Zdaniem księdza miejsce kultu jest bezczeszczone przez młodocianych cyklistów, którzy zbyt szybko jeżdżą i stwarzają zagrożenie, a on sam kilka razy musiał już uciekać przed rozpędzonymi dziećmi. - Chcę zasygnalizować ten problem i prosić rodziców i nauczycieli o interwencję. Chodzi o wychowanie i przyszłość młodego pokolenia. Nie może być tak, że smarkacze pozostają bezkarni i utwierdzają się w przekonaniu, że wszystko im wolno. Droga od niegrzeczności do chuligaństwa, a potem do rozbojów i przestępstw, nie jest aż tak daleka. Interweniować trzeba szybko, w zarodku, zanim będzie za późno – grzmi ks. Mariusz. Pleban zbulwersowany dziećmi jest też dlatego, że gdy parę razy próbował zwracać im uwagę, posypały się w jego kierunku epitety.

Wysoki mandat za jazdę hulajnogą

i

Autor: pasja1000 / CC0 / pixabay.com Mandat za jazdę hulajnogą pod wpływem alkoholu wyniósł 1 tys. zł.

Ksiądz Mariusz z dziećmi ma w ogóle duży problem, bo kilka lat temu zasłynął z tego, że za niechodzenie na mszę świętą, karał nastolatków… pieleniem chwastów wokół kościoła. Chodziło o młodzież, która miała przystąpić do bierzmowania. Nastolatkowie mieli zbierać tzw. „znaczki za obecność na Eucharystii”.  Nie wszyscy byli zdyscyplinowani, więc  ksiądz proboszcz znalazł dla nich rozwiązanie. Po sumiennym odchwaszczeniu terenu wokół kościoła, można było dostać… wszystkie brakujące znaczki.

Teraz ksiądz proboszcz nabiera wody w usta. – Nie będę tego komentował – ucina krótko. Oby z młodymi cyklistami chciał jednak rozmawiać…

Tymczasem parafianie ks. Mariusza są podzieleni. – Przecież nie wjeżdżają tymi rowerami do kościoła? Gdzie mają bezpiecznie jeździć – nie rozumieją problemu jedni. – Brawa dla księdza! W końcu ktoś powiedział prawdę głośno – dopingują plebana inni.

Jak informuje sierż.sztab. Małgorzata Michaś z ostrowskiej policji do tej pory mundurowi o problemie usłyszeli tylko raz. - Mieliśmy zgłoszenie 27 września o młodzieży, jeżdżącej na rolkach w obrębie kościoła - mówi policjantka. Po przyjechaniu na miejsce policjanci nikogo takiego jednak... nie zauważyli. - Poza tym więcej zgłoszeń nie było - mówi na koniec Małgorzata Michaś.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki