- W Polsce trwa poszukiwanie legendarnego skarbu z czasów II wojny światowej, który może przyćmić sławę "Złotego Pociągu".
- Mieszkaniec Poznania, bazując na informacjach od Austriaków, prowadzi poszukiwania w Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym, gdzie Niemcy mieli ukryć depozyt.
- Poszukiwacz zdobył niezbędne pozwolenia i rozpoczął prace, mając nadzieję na odkrycie cennego znaleziska.
- Co jednak stanie się ze skarbem, jeśli zostanie odnaleziony, i dlaczego poszukiwacz na nim nie wzbogaci się?
Legendarny "Złoty Pociąg" zostanie przyćmiony?
Legendy o wojennych skarbach od lat rozpalały wyobraźnię poszukiwaczy i zwykłych ludzi, a Polska, jako kraj szczególnie dotknięty działaniami II wojny światowej, pełna jest opowieści o ukrytych depozytach, złocie i dziełach sztuki zrabowanych przez Niemców. Jedną z najsłynniejszych historii jest ta o "Złotym Pociągu" – rzekomym składzie wypełnionym kosztownościami, który miał zniknąć w rejonie Wałbrzycha.
Według legendy miał on przewozić złoto, dzieła sztuki i kosztowności, lecz mimo głośnych poszukiwań – m.in. w 2015 roku – nigdy nie został odnaleziony. Dziś temat przycichł, a uwagę poszukiwaczy coraz częściej przyciąga inny trop, a mianowicie depozyt z czasów II wojny światowej, które ma znajdować się w Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym.
Polecany artykuł:
Trop, który może zmienić historię. Czy Międzyrzecki Rejon Umocniony skrywa skarb?
Jak informuje portal Planeta.pl, mieszkaniec Poznania prowadzi poszukiwania w Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym, czyli w jednym z największych kompleksów fortyfikacyjnych w Europie. Ma on być na tropie skarbu, który może przyćmić legendarny pociąg pełen złota.
Pan Karol, bo tak przedstawiany jest poszukiwacz z Poznania, twierdzi, że otrzymał wiarygodne informacje od kilku Austriaków. Wskazali oni miejsce, gdzie Niemcy mogli ukryć depozyt z czasów II wojny światowej. Co więcej, pokazali mu fotografie z 2007 roku – ze sztabką złota i wnętrzem rzekomej skrytki znalezionej wcześniej na MRU.
Mimo że pan Karol nie uzyskał wsparcia polityków, zdołał zdobyć niezbędne pozwolenia od konserwatora zabytków. Do rejonu jednego z szybów komunikacyjnych sprowadził już sprzęt niezbędny do eksploracji i wydobycia.
Dalsza część artykułu znajduje się pod quizem.
Mieszkaniec Poznania poszukuje skarbu. Co ze znaleziskiem?
Co ciekawe, nawet w przypadku sensacyjnego odkrycia pan Karol nie wzbogaci się na złocie jeśli takowe znajdzie. Polskie przepisy jasno mówią, że każdy skarb znaleziony w ziemi, jeśli nie ma ustalonego właściciela, staje się własnością państwa. Wszystkie takie znaleziska – czy to zabytki archeologiczne, cenne przedmioty, czy materiały archiwalne – trafiają do instytucji publicznych.