Ten ksiądz znów łamie schematy. Jego zapowiedź przed kolędą zaskoczyła wiernych

2025-12-09 9:43

Kolęda bez kopert, bez presji i bez finansowych oczekiwań? To, co dla wielu wiernych brzmi jak rewolucja, dla ks. Daniela Wachowiaka jest konsekwentnym wyborem od lat. Jego najnowszy wpis w mediach społecznościowych ponownie wywołał poruszenie i falę komentarzy.

Daniel Wachowiak

i

Autor: Shuttestock; ks. Daniel Wachowiak/ Youtube
Super Express Google News

Ks. Daniel Wachowiak, proboszcz parafii pw. św. Brata Alberta w podpoznańskich Koziegłowach, ponownie znalazł się w centrum uwagi. Duchowny, znany z otwartości i bezpośredniego języka, opublikował na platformie X wpis, który wzbudził zaskoczenie, ale też uznanie wśród wielu wiernych. Tematem jest tegoroczna kolęda – a właściwie sposób jej organizacji.

Zobacz: Ksiądz nie zostawił suchej nitki na wiernych: „Wolę pusty kościół niż pełen diabłów”

W czasach, gdy coraz częściej mówi się o dystansie między Kościołem a wiernymi, o formalizmie i finansowych oczekiwaniach, zapowiedź ks. Wachowiaka brzmi dla niektórych wręcz nieprawdopodobnie. Duchowny jasno zapowiedział, że nie zamierza zbierać ofiar podczas odwiedzin duszpasterskich i że w tym roku kolęda będzie miała ograniczoną formę, wynikającą z ogromnego zainteresowania parafian.

W tym roku poprosiłem, aby parafianie składali deklarację kolędową, ale nie ci, u których byłem rok temu. Jest tylu chętnych na przyjęcie odwiedzin duszpasterskich, że muszę dzielić możliwość kolędowania na części. Przypomnę: moją parafię zamieszkuje ~4 tys. osób. Sam duszpasterzuję. Od lat nie zbieram ofiar na kolędzie, ale parafianie i tak zasilają konto parafii tzw. ofiarami kolędowymi. AMDG – napisał ks. Wachowiak 3 grudnia.

Ten wpis szybko zaczął krążyć w sieci. Dla jednych to dowód, że można inaczej – bez nacisku, bez niepisanych oczekiwań i bez niezręczności związanej z finansami. Dla innych to kolejny przykład tego, że ks. Wachowiak nie boi się iść pod prąd przyjętych w Kościele schematów.

Zaskoczenie wiernych nie dotyczy tylko samej kwestii pieniędzy. Równie nietypowa jest forma zapisów na kolędę oraz fakt, że proboszcz – obsługujący parafię liczącą około czterech tysięcy osób – sam decyduje się na taki model duszpasterstwa, jasno komunikując swoje ograniczenia i zasady. Bez tajemnic, bez niedomówień.

Ksiądz zaatakował psa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki