Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Medyce, działając wspólnie z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie i pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, rozbili kanał przerzutowy, którym do Polski przedostawali się obywatele Ukrainy.
Śledczy ustalili, że w proceder zaangażowani byli maszyniści kolei ukraińskich. Ukrywali młodych mężczyzn w lokomotywach pociągów międzynarodowych kursujących z Ukrainy do Przemyśla. Według ustaleń, za każdą osobę, którą nielegalnie przewieziono przez granicę, organizatorzy pobierali co najmniej 10 tysięcy dolarów.
Dwóch zatrzymanych maszynistów usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz organizowania nielegalnych przekroczeń granicy. Mężczyźni nie przyznali się do winy. Prokuratura skieruje wobec nich akt oskarżenia.
Zobacz też: 24-letni Ukrainiec deportowany z Polski. "Regularnie dokonywał przestępstw"
Zatrzymani cudzoziemcy
W toku działań zatrzymano także dwóch obywateli Ukrainy, którzy dostali się do Polski z wykorzystaniem tego kanału. Odpowiedzą za przekroczenie granicy wbrew przepisom przy użyciu podstępu i we współdziałaniu z innymi osobami. Przyznali się do winy i wyjaśnili, że chcieli uniknąć obowiązkowej służby wojskowej w swoim kraju.
Straż Graniczna podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy i nie wyklucza dalszych zatrzymań.