Nowe informacje

Charlie miał "dziurkę w sercu". Mama pięcioraczków ujawnia informacje o stanie zdrowia chłopca. "Walczymy dalej"

2023-04-03 10:50

Pięcioraczki z Horyńca-Zdroju przyszły na świat 12 lutego 2023 w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Ich narodzinami żyła cała Polska! Niestety, przyszedł cios - Henry James zmarł 3 dni później. Teraz mama pięcioraczków, pani Dominika przekazała informację o tym, że Charlie miał "dziurę w serduszku". Chłopiec przeszedł zabieg.

Ta rodzina w lutym stała się sławna na całą Polskę! Wszystko za sprawą wyjątkowych narodzin pięcioraczków, co zdarza się w Polsce średnio raz na 170 lat! 12 lutego 2023 na świat przyszły: Charles Patrick, Henry James, Elizabeth May, Evangeline Rose oraz Arianna Daisy. Niestety, Henry James Clarke zmarł 3 dni później. W marcu pani Dominika poinformowała w mediach społecznościowych, że sama ma kłopoty, porusza się na wózku. Wszytsko przez problemy z kolanami. Mama pięcioraczków przeszła operację na lewe kolano.

Pani Dominika poinformowała, że jedno z dzieci, Charli ma "dzurkę w sercu". Chłopiec się jednak nie poddaje! Walczy, niczym mały wojownik.

- Charlie to nasz mały wojownik, tak bardzo walczy z przeciwnościami losu. Urodził się malutki, o wiele za wcześnie (ale w terminie na pięcioraczki) i jak to jest z chłopcami wcześniakami, był bardzo slaby. Dziewczynki urodzone za wcześnie jakoś łatwiej sobie radzą (doświadczenie z parą bliźniaków z 33 tygodnia). Przeszedł zapalenie płuc i cały czas miał problemy z oddychaniem. Pani psycholog ostrzegała mnie, że lekarze z patologii noworodka często przekazują informacje tak jak jest, bardzo dokładnie opisują, podają nazwy chorób czy dolegliwości, a ty słuchasz patrząc na to swoje dzieciatko podpięte do rozmaitych rurek I kabelków i coś tam niby do ciebie dochodzi, ale wychwytujesz te złe informacje i cierpisz z każdym słowem lekarza, bo w żaden sposób nie możesz pomoc... - czytamy.

Mama pięcioraczków jest wdzięczna pielęgniarkom za okazane serce i opiekę nad dziećmi.

- Często nie możesz wziąć na ręce, utulić, musisz ufać obcym ludziom, by zrobili co w ich mocy z twoim największym skarbem. Ciągłe pikanie i alarmy maszyn wywołują dreszcze I strach o każdą sekundę. Jedyne, co koi moje serce to widok pielęgniarek, które każdym dzieckiem opiekują się jak swoim, mówią do nich i nawet okazują miłość i troskę nam, matkom.

Malutki Charlie jest już po zabiegu.

- Pewnego dnia pani doktor powiedziała, ze Charlie walczy, ale nie wie jak skończy się ta walka... To słowa, których nie życzę nikomu, bezradnie patrzysz na inkubator... Jedyne, co możesz zrobić to dostarczyć swój cenny pokarm. Jak na złość jest go mało, bo stres robi swoje, a ty musisz walczyć. Po tych słowach bałam się pytać o cokolwiek innego, każdy ma swoje sposoby na trudne sytuacje, ja wolałam nie pytać. Tak mijały dni. Charlie zdawał się być silniejszy, wyglądał lepiej. W tamtym tygodniu okazało się, że będzie potrzebny zabieg. Gdy dzieci rodzą się za wcześnie mają "dziurkę w sercu", która u dzieci urodzonych o czasie zamyka się sama, u niektórych wcześniaków można zamknąć farmakologicznie. Charlie wymagał zabiegu, żeby zatkać tę dziurkę, zmniejszyć przepływ krwi do płuc i ułatwić oddychanie. Nie pamiętam jak to się fachowo nazywa. Zabieg odbył się bez komplikacji i na razie jest OK, byś może dołączy do siostrzyczek już niedługo. Walczymy dalej - można przeczytać.

Małżeństwo Dominika i Vincent Clark wychowywało wcześniej siódemkę dzieci. Pragnęli ósmego dziecka, ale rodzina powiększyła się o wiele bardziej! Na co dzień mieszkają w gminie Horyniec-Zdrój.

Wzruszająca historia miłości rodziców pięcioraczków. Dominika i Vincent doczekali się 12 dzieci
Sonda
Czy rząd powinien bardziej zachęcać do posiadania dzieci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki