Dzwonią na 112 i proszą o taksówkę, numer PIN, pytają o apteki [NIETYPOWE ZGŁOSZENIA NA PODKARPACIU]

2016-09-15 11:23

Niestety, ale służby odbierają takich telefonów sporo. Pomysłowość telefonujących nie zna granic. Zabawne? Linia jest zajęta, więc Ci, którzy potrzebują pomocy mogą nie otrzymać jej na czas.

Pomysłowość telefonujących nie zna granic

i

Autor: Archiwum serwisu Pomysłowość telefonujących nie zna granic

Choć o numerem 112 słyszą już przedszkolaki, to i tak całkiem spore grono osób wykorzystuje go w niewłaściwy sposób. Okazuje się, że pomysłowość telefonujących nie zna granic. Potrafią pytać o apteki, czy numer PIN:

"Często są to zgłoszenia informacyjne – dzwoniący pytają, kiedy przyjmuje dany lekarz specjalista, w jakich godzinach są otwarte apteki. Ponadto występuje duża ilość zgłoszeń dotyczących zapytań o numer PIN lub PUK. Dużą grupę połączeń stanowią zgłoszenia od dzieci, które telefon, a tym samym numer alarmowy 112, wzkoryzstuj do zabawy - wykręcają numer alarmowy po kilka lub kilkanaście razy, odzywając się lub nie" - wyjaśnia nam Zespół Prasowy Wojewody. 

O problemie mówi też policja:

- Na szczęście takie telefony nie są częste, ale bywa, że osoby zadają pytania, które nie powinny być do nad kierowane. Najczęściej telefonującymii są wtedy osoby nietrzeźwe. Bywa i tak, że dzwoniący ma problem i nie wie, do kogo się zwrócić. Wtedy instruujemy, z kim powinien się skontaktować. Są wreszcie i takie telefony, gdzie policjant musi wykazać się umiejętnością instruktażu udzielenia pierwszej pomocy - mówi nam Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. 

Pamiętajmy, że numer alarmowy 112 służy do powiadamiania w sytuacjach zagrożenia zdrowia, życia lub mienia. Blokowanie go może sprawić, że osoba potrzebująca nie otrzyma pomocy w odpowiednim czasie. 

Zobacz też: To wideo z A4 na Podkarpaciu szokuje internautów: Kierowcy jechali pod prąd [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki