Mielec: O krok od krwawych starć na ulicach. Zamieszki etniczne między Polakami i Romami

i

Autor: zdjęcie ilustracyjne; KWP Lublin Grupy napastników w Mielcu musiała rodzielać policja

Mielec: Starcia Romów i Polaków. Wojna na ulicach? Nowe fakty

2021-07-01 12:13

Mielec. Starcia Romów i Polaków na ulicy Miasteczka Młodego Robotnika. W niedzielę omal nie doszło tam do krwawej bijatyki. Dwie grupy – w sumie kilkadziesiąt osób – chciały siłą rozwiązać narastający konflikt. Na miejscu interweniowała policja. W sprawie pojawiają się nowe informacje – są zatrzymania, głos zabrali też przedstawiciele Romów. Czy w Mielcu jest już bezpiecznie?

35-letnia mieszkanka Mielca (woj. podkarpackie) podejrzana jest o udział w nielegalnym zbiegowisku, kierowanie gróźb karalnych oraz nawoływanie do przestępstwa. Sprawa ma związek z niedzielnymi zajściami na jednej z ulic miasta, w której udział brała m.in. grupa Romów i Polaków. Omal nie doszło do krwawej wojny między blokami Miasteczka Młodego Robotnika. Są pierwsze zatrzymania i zarzuty, ale to nie koniec sprawy. Oto nowe fakty w sprawie konfliktu w Mielcu.

Jak informuje podkarpacka policja, wobec 35-letniej kobiety prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się do 64-letniego pokrzywdzonego, wobec którego kierowała groźby. W minioną niedzielę policjanci interweniowali wobec grupy osób, które zgromadziły się na ulicy Miasteczko Młodego Robotnika w Mielcu, gdzie doszło do eskalacji konfliktu pomiędzy dwiema grupami mieszkańców Mielca, w tym grupy Romów – przypomina Polska Agencja Prasowa.

W poniedziałek policjanci zatrzymali 35-letnią mieszkankę Mielca. – Na chwilę obecną podejrzanej przedstawiono zarzut udziału w nielegalnym zbiegowisku, kierowania gróźb karalnych oraz nawoływania do przestępstwa. 35-latka złożyła wyjaśnienia – informują mundurowi z KPP w Mielcu.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił również wszcząć postępowanie wobec 37-letniego kierującego bmw. Mężczyzna będzie odpowiadał za narażenie osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jak wynika z materiałów, którymi dysponuje policja, w ubiegłą niedzielę mężczyzna próbował wjechać w grupę osób stojącą na parkingu wzdłuż zaparkowanych samochodów na terenie Miasteczka Młodego Robotnika – informuje PAP. Funkcjonariusze proszą o zgłaszanie się osób pokrzywdzonych lub świadków, które widziały to zdarzenie.

Policjanci w sprawie nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym wciąż zbierają materiał dowodowy, ustalają i przesłuchują świadków, analizują zabezpieczony materiał wideo.

Do zdarzenia w Mielcu odniosło się Stowarzyszenia Romów w Polsce, które wydało w tej sprawie oświadczenie. Stowarzyszenie – czytamy – „stanowczo potępia wszelkie akty przemocy słownej i fizycznej”.

Zwracamy uwagę, że konflikty powinny być rozstrzygane na drodze prawnej przy udziale wszystkich służb działających w ramach polskiego systemu prawnego. Od wymierzania sprawiedliwości są policja i sądy. W żadnym przypadku nie powinno brać się spraw w swoje ręce. Wszyscy obywatele Polski są wobec prawa równi i w równy sposób muszą go przestrzegać – napisano w oświadczeniu, cytowanym przez PAP.

Zdaniem stowarzyszenia, „szybka reakcja policji spowodowała, że konflikt nie przybrał na sile i nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń”.

Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie w swoim mieście?
Express Biedrzyckiej - Włodzimierz Cimoszewicz: Tusk powinien być kandydatem opozycji na premiera

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki