Pan Marian z Gorliczyny na Podkarpaciu chętnie płaci prostytutkom. Raz mocno się zawiódł

i

Autor: Pixabay Pan Marian z Gorliczyny na Podkarpaciu chętnie płaci prostytutkom. Raz mocno się zawiódł

Pan Marian z Gorliczyny na Podkarpaciu chętnie płaci prostytutkom. Raz mocno się zawiódł

2018-08-06 10:08

Zniesmaczony 74-latek mieszka z koniem i psem. Zniesmaczony postanowił zwierzyć się Super Expressowi.

Pan Marian z Gorliczyny spotykał się podobno z wieloma kobietami. Chętnie o tym opowiada i pokazuje różne trofea z miłosnych podbojów.

Kiedyś mieszkał w Warszawie, a kiedy zostawiła go żona uwił sobie gniazdko na Podkarpaciu - pod jednym dachem mieszka z koniem i psem. Z kobiet nie zrezygnował. Za pieniądze z emerytury chętnie jeździł do przybytków rozkoszy. Wreszcie, za namową kolegów, postanowił zrezygnować z męczących wyjazdów i postanowił zapraszać chętne panie do swojego domu. Raz jednak mocno się zawiódł. Do tego stopnia, że chciał zgłaszać sprawę na policję. Ostatecznie jednak zwierzył się z wpadki Super Expressowi.

Jurny mężczyzna znalazł ogłoszenie, z którego wynikało, że kobieta jest masażystką i jeździ do domu klienta z rozkładanym łóżkiem. Pan Marian postanowił przywitać ją nago, ale nic z miłosnego spotkania nie wyszło:

- Tylko to był podstęp! Pani napisała nawet, że fizjoterapeutką jest, a mnie się fizjoterapia kojarzy tylko z potrzebami fizycznymi. Ta prowokacja, że dojeżdża z własnym łóżkiem! Kiedy miała przyjechać rozebrałem się jak „do rosołu” i nago wyszedłem ją przywitać, żeby nie marnować czasu na jakieś podchody i rozbieranie, bo ja tego nie lubię! Ja konkretny chłop jestem i od razu do rzeczy przechodzę! Ona owszem targała jakieś wielką walizę, zieloną jak na obraz, może tam i łóżko miała, ale jak jej od drzwi krzyknąłem „wymasuj mnie całego” to ona przestraszona uciekła i wykrzyczała, że nie takie masaże robi! To ja za takie panny to ja dziękuję! Łóżko nosi, a masażu robić nie chce. Może przestraszyła się mojego „krokodylka” Nie wiem, ale to był zły dzień. Tylko się smakiem obszedłem jak mi się taka młoda pod chałupą wywinęła i uciekła. Ja na policję z tym chce pójść, bo ktoś mnie oszukał! Albo koledzy ze mnie zakpili, albo ta masażystka! Co to w gazecie pisze, że masuje ze swoim łóżkiem niby specjalnym, a jak przychodzi co do czego to ucieka jak oparzona! Ja zostałem oszukany - tłumaczy oburzony Pan Marian w rozmowie z SE. 

Więcej na temat tej historii przeczytacie TUTAJ. 

Zobacz też: Zakaz handlu: Kiedy sklepy będą otwarte w sierpniu 2018? [NIEDZIELE HANDLOWE]

ZOBACZ TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki