PRZYLBICA

i

Autor: Archiwum prywatne Ratownicy z Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Sanoku zamieścili w sieci zdjęcie zdewastowanej przyłbicy

Pijany zaatakował ratownika medycznego pogrzebaczem! Pomogła przyłbica

2020-10-15 14:06

Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Sanoku na swoim facebookowym fanpage zamieściło szokujący wpis! Ratownicy Medyczny opisywali, że zostali zaatakowani pogrzebaczem kuchennym przez pijanego pacjenta, który sam poprosił o pomoc. Sytuacja mogła skończyć się naprawdę źle! Na szczęście Ratownik Medyczny miała na głowie przyłbicę, która ochroniła jego twarz przed zmasakrowaniem metalowym haczkiem. Agresorowi za napaść na osobę, która miała nieść mu pomoc grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności!

Ratownicy Medyczni napisali -W dniu dzisiejszym 15.10.2020 w godzinach porannych nasz Zespół Ratownictwa Medycznego RO314  stacjonujący w Nozdrzcu został zadysponowany do miejscowości w powiecie brzozowskim. Pacjent, który osobiście wzywał ZRM był agresywny wobec Ratowników Medycznych, nie wyraził też zgody na przeprowadzenie badania. Nasz Ratownik – kierownik ZRM podczas wręczania Karty Medycznych Czynności Ratunkowych został zaatakowany przez pacjenta pogrzebaczem kuchennym. Dzięki opanowaniu, oraz zwinności Nasz Ratownik Medyczny żyje. Napastnik został obezwładniony przez Policjantów , którzy również byli w miejscu wezwania. Agresor był pod wpływem alkoholu -relacjonowali Medycy.  -Drodzy pacjenci... w czasie panującej pandemii staramy się ze wszystkich sił chronić Was, Wasze rodziny oraz samych siebie najlepiej jak tylko potrafimy i dlatego też używamy dodatkowych Środków Ochrony Indywidualnej (kombinezony, maski, maseczki, przyłbice itp) w których pracuje nam się bardzo ciężko, często nawet kilkanaście godzin w kombinezonie, który musi być szczelny i nie przepuszcza ani grama powietrza, a takie zachowania jak opisane powyżej bardzo skutecznie „podcina nam skrzydła"... „KARETKA BEZ RATOWNIKA MEDYCZNEGO JEST TYLKO SAMOCHODEM" Pamiętajmy, że osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmująca medyczne czynności ratunkowe korzysta z ochrony przewidzianej w kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych. Za napaść na funkcjonariusza publicznego grozi kara pozbawienia wolności do lat 10-dodali.

Ratownicy zamieścili też zdjęcie zniszczonej przyłbicy. Jednak co by się stało, gdyby Ratownik takiej ne miał? Pogrzebacz roztrzaskałaby twarz Ratownika!  

Siedliska. W tym domu doszło do tragedii

Masz podobny temat?

Napisz do autora tekstu:

[email protected]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki