Podkarpacie: Policja apeluje - nie wypalajcie traw!

i

Autor: pixabay Podkarpacie: Policja apeluje - nie wypalajcie traw!

Podkarpacie: Policja apeluje - nie wypalajcie traw! [AUDIO]

2019-02-26 15:21

Są tradycje, których pomimo wielu apeli i próśb, nie daje się wykorzenić. Jedną z nich jest wypalanie traw. Te nie tylko stanowi duże zagrożenie, ale jest też prawnie zabronione. Wczoraj w Rakszawie w wyniku wypalenia traw ogień objął 4 hektary pól i potrzebna była interwencja strażaków.

Od wielu lat końcem zimy i początkiem wiosny wzrasta liczba pożarów na łąkach, nieużytkach rolnych i terenach chronionych spowodowanych wypalaniem traw. Policjanci apelują o rozsądek i przypominają, że wypalanie traw jest prawnie zabronione i stanowi zagrożenie dla ludzi, jak i środowiska naturalnego.

Wczoraj po godz. 16 doszło do pożaru nieużytków rolnych w Rakszawie. W wyniku wypalenia suchych traw ogień rozprzestrzenił się na terenie prawie 4 hektarów. Na miejsce zdarzenia został wysłany patrol policji oraz strażacy, którzy opanowali pożar. Jak przypomina Marcin Betleja z podkarpackiej straży pożarnej - za coś takiego grożą surowe kary:

Pamiętajmy, że wysuszone trawy palą się bardzo szybko, a ogień łatwo się rozprzestrzenia i trudno nad nim zapanować. Wówczas stwarza duże niebezpieczeństwo dla osób i mienia, zwłaszcza gdy przeniesie się na pobliskie zabudowania. Może być śmiertelnie niebezpieczny także dla osób, które podpalają trawy.

Gdy wypalanie ma miejsce przy drodze, to dym staje się śmiertelnie niebezpieczny dla uczestników ruchu. Zadymienie ogranicza widoczność zarówno kierowcom, jak i pieszym. Może stać się przyczyną tragicznych zdarzeń drogowych. Co więcej wypalanie wcale nie użyźnia gleby, a wręcz przeciwnie prowadzi do jej wyjałowienia. Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe ptaków i siedliska zwierząt. Giną nawet większe osobniki, które w gęstym dymie tracą orientację i ulegają zaczadzeniu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki