Podkarpacie: Przewoził betonowe bloczki, które w każdej chwili mogły spać na jezdnię

i

Autor: WITD Rzeszów Podkarpacie: Przewoził betonowe bloczki, które w każdej chwili mogły spać na jezdnię

Podkarpacie: Przewoził betonowe bloczki, które w każdej chwili mogły spać na jezdnię

2018-09-17 9:55

Do zdarzenia doszło 10 września. Samochód zatrzymano  na MOP-ie Paszczyna Północ przy podkarpackim odcinku autostrady A4. Rutynowa kontrola ITD wykazała mnóstwo nieprawidłowości.

- Po oględzinach ładunku okazało się, że kierowca przewozi betonowe bloczki, które  w niewystarczający sposób były zabezpieczone przed przemieszczaniem, co w sposób rażący zagrażało innym uczestnikom ruchu drogowego - wyjaśnia Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Rzeszowie.

Ładunek był przewożony na otwartej platformie: 

- Nie trudno sobie wyobrazić skutki ewentualnego wypadku z udziałem takiego pojazdu. Źle zabezpieczony i nieumocowany ładunek, odpowiednio do jego ciężaru i właściwości, może w określonych sytuacjach zakłócić stateczność pojazdu, wypaść z niego i w konsekwencji doprowadzić do bardzo groźnego w skutkach zdarzenia drogowego - czytamy w komunikacie prasowym. 

Kierowca powinien dobrać odpowiednią liczbę odciągów mocujących, z uwzględnieniem ciężaru i gabarytu ładunku oraz  rodzaju zastosowanych mocowań. Podczas wykonywania manewrów siła tarcia między ładunkiem, a podłogą pojazdu może okazać się niewystarczająca - wówczas betonowe elementy mogłyby rozsypać się na jezdni. 

Kierowca zapłaci teraz 500 złotych mandatu. 

Zobacz też: Oszuści podszywają się pod ZUS. Za pomocą maila próbują przechwycić nasze dane!

ZOBACZ TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki