SESJA RADY GMINY  CHLOPICE

i

Autor: Materiały prasowe Podczas sesji rady Gminy Radny Stanislaw Niećko wstał i złosił, że zle sie czuje, a przyczyna może być woda którą pił. Według radnego ktos mógł ją zatruć!

Chłopice. Radny twierdzi, że ktoś zatruł mu wodę na sesji! Policja wyjaśnia, czy ktoś zrobił to celowo!

2022-01-14 12:59

Czy woda, którą pił radny gminy Chłopice Stanisław Niećko została otruta? Sam radny podczas sesji stwierdził, że źle się czuje po wypiciu wody i poprosił o zabezpieczenie szklanki oraz butelki przez policję, sugerując, że mogła zostać zanieczyszczona jakąś trującą substancją. Sam opuścił salę, w której odbywała się sesja rady. Sprawę bada policja.

Sesja Rady Gminy Chłopice (powiat jarosławski, Podkarpackie) odbyła się 13 stycznia 2022 roku w miejscowym urzędzie. W planach było m.in. uchwalanie budżetu tej gminy na 2022 rok . Po godzinie posiedzenia wstał radny Stanisław Niećko (60 l.), który do rady startował z komitetu wyborczego wójta gminy Chłopice, Andrzeja Homy i powiedział, że źle się czuje i mógł zostać przez kogoś otruty! Poprosił o wezwanie policji i zabezpieczenie wody  oraz szklanki, z której pił i wyszedł z sali narad w asyście innego radnego.

Zobacz też: Widełka. Wypadek na przejeździe kolejowym! Nie żyje jedna osoba. Samochód zderzył się z szynobusem

Nagranie z sesji jest dostępne na YouTube, jednak nie słychać wyraźnie wypowiedzi radnego Niećki,  ponieważ mikrofon miał tylko przewodniczący rady. Ten, zszokowany sytuacją zarządził 15 minut przerwy. Zdezorientowani radni wiejskiej gminy przerwali sesję. Na miejscu pojawiła się policja.

- Komenda Powiatowa Policji w Jarosławiu prowadzi w tej sprawie czynności wyjaśniające w kierunku art. 160 §1 KK (1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5- przyp. autora). Zawiadomienie w tej sprawie złożył Wójt Gminy Chłopice - informuje nas asp. szt. Anna Długosz Oficer Prasowy KPP Jarosław.

Dalsza część artykułu poniżej galerii zdjęć: Chłopice. Ktoś chciał otruć radnego? [ZDJĘCIA]

Policja wyjaśnia czy ktoś próbował otruć radnego na sesji Rady Gminy

Radny udał się do szpitala, jednak został z niego zwolniony tego samego dnia.

-  Z zawiadomienia wynika, że podczas sesji Rady Gminy, jeden z radnych źle się poczuł. Radny podał, że prawdopodobnie nieustalona osoba dodała mu do wody szkodliwą substancję. Mężczyzna trafił do miejscowej przychodni a następnie udał się do szpitala w Jarosławiu. Tego samego dnia został z niego zwolniony. Policjanci ustalają wszelkie okoliczności tego zdarzenia. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, w trakcie których zabezpieczyli butelkę z wodą i szklankę znajdującą się na stoliku zajmowanym przez radnego, zabezpieczyli także nagranie monitoringu. Przesłuchali w charakterze świadka uczestników sesji Rady Gminy. Postępowanie w tej sprawie jest w toku - informowała asp. szt. Anna Długosz  Oficer Prasowy KPP Jarosław

Zobacz również: Proces znanego lekarza, który zabił na pasach 27-latka. Zaskakujące mowy końcowe [WIDEO, GALERIA]

Wójt Gminy Chłopice Andrzej Homa zaznacza, że wezwał policję, gdyż po słowach które usłyszał od radnego taki był jego obowiązek, jednak powątpiewa, by ktoś próbował otruć radnego - On nie ma żadnych takich wrogów, żeby chcieli go otruć i jaka miała to by być substancja, że  zadziałała tak szybko. Wszystko jest nagrywane i  nie ma takiej możliwości. Radny jest człowiekiem nerwowym skoczyło mu ciśnienie i zapewne źle się poczuł od tego. Dzisiaj (dzień po zdarzeniach -przyp. autora) Radny zaprzeczył jakoby na sesji mówił coś o zatrutej wodzie- skwitował Włodarz

Sam radny Stanisław Niećko w rozmowie z nami również zaprzeczył aby na sesji użył słowa zatruta woda, ale ma obawy, że w jego butelce coś faktycznie mogło być - Nie wmawiajcie mi głupot, ja nic nie mówiłem takiego! Poprosiłem o przerwę, bo się źle poczułem, a ostatnia rzeczą jaką miałam w ustach była ta woda. Badania wykażą czy coś w niej było, ale woda była dziwna. Wlałam trochę do literatki i wypiłem łyk. Potem zarządzono przerwę, bo zepsuły się nasze urządzenia do głosowania. Część radnych wyszła z sali na papierosa, część krzątała się po sali. Po naprawieniu urządzeń wznowiono sesję, ja dolałem sobie wody i ona zaczęła tak bulgotać, jakby ktoś do niej wrzucił aspirynę. Upiłem troszkę. Myślałem że to jakiś gaz się ulotnił. Potem na szklance zobaczyłem taką białą obwódkę nad wodą. Wyszedłem z sali i poszedłem do lekarza miałam bardzo wysokie ciśnienie. Nie powiedziałem, że ktoś chciał mnie otruć, ale że w wodzie coś mogło być- skwitował radny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki