Na miejscu pojawiły się 3 zastępy Straży pożarnej z Przemyśla oraz 2 ochotnicze z Birczy i Krasiczyna. Jak powiedział nam Rzecznik Prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Przemyślu Piotr Majka - w budynku panowało silne zadymienie. Strażacy ewakuowali matkę z dzieckiem, oboje z objawami zatrucia dymem zostali przewiezieni do szpitala. Niestety, pomimo podjęcia akcji reanimacyjnej 2 - letnie dziecko zmarło. W ciężkim stanie pozostaje jego 30 - letnia matka. Dom w którym doszło do pożaru jest zabezpieczany. Na miejscu pracuje prokurator.
W czasie akcji ratowniczej kontuzji nogi doznał jeden ze strażaków, on również wymagał hospitalizacji, ale jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przyczyny pojawienia się ognia na razie nie są znane. Sprawą zajmuje się Komenda Miejska Policji w Przemyślu.